Po wprowadzeniu ustawy nie będzie można palić mułem węglowym, fot. TVN24/x-news
Po wprowadzeniu ustawy nie będzie można palić mułem węglowym, fot. TVN24/x-news

Koniec z truciem - ze składowisk ma zniknąć węgiel najgorszej jakości

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

Dzięki nowym przepisom, jakie przyjął rząd, ze składowisk węgla mają zniknąć odpady węglowe odpowiedzialne za powstawanie smogu. Przedsiębiorcom, którzy się do tego nie dostosują, grożą kary do pół miliona zł, a nawet trzy lata więzienia.

Projekt noweli ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej zakłada, że ze składów w węgla, w których zaopatrują się klienci indywidualni i operatorzy instalacji o mocy cieplnej poniżej 1 MW, znikną najgorszej jakości paliwa; czyli muły węglowe, flotokoncentraty, węgiel brunatny i ich mieszanki, które zawierają mniej niż 85 proc. węgla kamiennego.

Projekt wprowadza świadectwa jakości paliw. Klienci składów węglowych - podobnie jak klienci stacji benzynowych - będą wiedzieli, jakie parametry, w tym również dotyczące siarki, zawiera kupowane przez nich paliwo i jaka jest jego wartość kaloryczna. Nowe rozwiązania mają też wyeliminować proceder polewania węgla wodą - by zwiększyć jego masę. Przewiduje także wyeliminowanie z rynku tzw. węgla niesortowanego, który w całości pochodzi z importu.

Zobacz także: Polski Alarm Smogowy chce ostrzejszej kontroli jakości węgla

Jakość węgla na składach będą wyrywkowo sprawdzali kontrolerzy Inspekcji Handlowej lub Urzędu Skarbowo-Celnego. W razie stwierdzenia nieprawidłowości, ustawa przewiduje kary dla przedsiębiorców, którzy nie podporządkują się nowym wymogom - nawet do 500 tys. zł czy karę pozbawienia wolności do lat trzech. Sami nabywcy nie będą kontrolowani, nie będzie też kontroli jakości węgla w miejscu jego spalania.

Z wyliczeń ekspertów wynika, że domowe piece są odpowiedzialne za 91 proc. emisji pyłu zawieszonego PM10. Przemysł odpowiada za 2 proc. tej emisji. Z powodu smogu rocznie umiera ok. 40 tys. Polaków - to tak jakby wymierało takie miasto jak Ciechanów czy Kutno. W samym Krakowie w styczniu 2016 r. smog mógł się przyczynić do śmierci ok. 300 osób.

Odpowiedzialny ze walkę ze smogiem w polskim rządzie wiceminister przedsiębiorczości i technologii Piotr Woźny podkreślał, że nowelizacja odnosi się jedynie do domów indywidualnych. Zakłady przemysłowe mogą dalej spalać również muły i flotokoncentraty, jeśli mają wszystkie wymagane unijnym prawem instalacje odsiarczania i filtry.

Przeczytaj: Sprzedawcy węgla: Ustawy antysmogowe zwiększą ubóstwo energetyczne

Przyjęcie projektu ustawy to efekt prawie rocznej pracy Ministerstwa Energii oraz resortów odpowiedzialnych za realizację programu Czyste powietrze. "Było to zagadnienie bardzo złożone, mając na względzie fakt wytwarzania ponad 80 proc. energii cieplnej w Polsce z węgla, który jest podstawowym polskim surowcem energetycznym. Rząd, pracując nad ustawą, stanął przed koniecznością pogodzenia różnych interesów środowiskowych oraz gospodarczych" - podkreślono w komunikacie resortu energii.

Jeśli parlament szybko zajmie się tym projektem, jest szansa, że nowe rozwiązania wejdą w życie jeszcze w pierwszym kwartale tego roku.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości