eri eri
139
BLOG

Real Madryt a Ewangelia?

eri eri Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Okres Wielkiego Postu, a Wielki Tydzień w szczególności, to dobry czas dla rozważań teologicznych.

Jest kilka momentów w Piśmie Świętym, których interpretacja budzi pewien opór u człowieka wierzącego. Jednym z tych momentów, są słowa Jezusa:

Jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi (Mt 5,39),

których poniższą interpretację, słyszałem w KK po wielokroć. A brzmiała ona mniej więcej tak:

„Jeśli ktoś depcze największe i najświętsze twoje dobro, twój honor osobisty, nie reaguj tak, jak reagują wszyscy — rozlewem krwi, kalumnią, wytoczeniem procesu itd. — ale odpowiedz miłością, która pozwoli twemu przeciwnikowi zrozumieć, iż tak pragniesz jego dobra, że gotów jesteś poświęcić dla niego drugi twój policzek, to znaczy narazić na szwank dalszą twoją reputację.”

Zawsze, wywoływała ona u mnie, pewien odruch buntu serca. Nawet przywoływana siłą rozumu pokora, nie zmazywała całkowicie pewnego osadu, zalegającego w sercu.

Tymczasem dzisiaj rano, usłyszałem w „radiu Plus”, w cyklicznej audycji pt. „Ósma godzina czytań” wypowiedź (nie mam pewności, czyją) , która totalnie odmieniła mój stosunek do cytowanych słów Jezusa.

Uderzenie człowieka (tutaj: przecież prawą ręką) w prawy policzek, jest możliwe tylko przy spoliczkowaniu i to uderzeniem z tzw. bekhendu. Bardzo, w tamtych czasach obraźliwym. Nadstawienie następnie, na kolejny cios drugiego (lewego więc) policzka, całkowicie zmienia sytuację.

Ileż to razy widzieliśmy w telewizji, oglądając transmisję z meczu piłki nożnej, choćby takiego Realu Madryt sytuację, kiedy zawodnika królewskiej drużyny, po zdobyciu przez niego bramki, jego koledzy z zespołu, poklepywali, w przyjacielskim, życzliwym geście, po lewym policzku…

Czy muszę więc dalej tłumaczyć, że Jezusowi – z tym drugim (lewym policzkiem), mogło chodzić o coś, o wiele więcej, niż powszechnie się sądzi? Że chodziło Mu przede wszystkim o danie agresorowi szansy na przerwanie spirali jego wrogości, nienawiści? I tylko w tym sensie, stosując się do słów Jezusa, powinieneś godzić się "narazić na szwank dalszą twoją reputację", co nie jest dla ciebie upokarzające, a wręcz przeciwnie – uszlachetniające twoją i jego godność?
 

eri
O mnie eri

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo