I znowu sensacyjne doniesienia z frontu walki z PiS i śp. Prezydentem RP.
Na obronę dziennika przytoczę jeden sensowny fragment:
Atmosfera pracy w ciągu ostatnich dwóch lat uległa pogorszeniu, ale bez przesady. Nie chce mi się po prostu wierzyć, żeby tak bali się konsekwencji tego, że nie wylądują. Wcześniej zdarzały się takie sytuacje, że samolot nie lądował i nie było z tym problemu - mówią byli lotnicy z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Dodają zgodnie, że nawet jeżeli któryś z pilotów powiedział, że ktoś kogoś, w przenośni, zabije, jeśli ten nie wyląduje, to tylko w ramach czarnego poczucia humoru i prywatnych żartów. - Nie należy brać tego zdania wyrwanego z kontekstu dosłownie. To zwykła zagrywka polityczna i nic więcej - mówią piloci."
A w nawiązaniu do mojej wczorajszej notki:
http://eurybiades.salon24.pl/207998,gw-vs-tvn-smolensk-i-stenogramy
powiedziałbym tak:
"Patrzcie jak robią kontrolowane przecieki do mediów debeściaki"
Inne tematy w dziale Polityka