www.tvn24.pl/-1,1665938,0,1,platforma-bierze-sejm-pis-odstaje-o-21-proc,wiadomosc.html
"Badanie zrealizowano między 8 a 12 lipca, czyli mniej więcej tydzień po II turze wyborów prezydenckich, na reprezentatywnej próbie 971 dorosłych mieszkańców Polski. Prezentowane wyniki poparcia dla partii dotyczą 647 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach, z wyłączeniem z podstawy procentowej osób niezdecydowanych jak głosować."
A to znaczy, że Polakom spodobały się insynuacje Wiceprzewodniczącego PO o "krwi na rękach" i locie na kacu...
Czy to znaczy także, że jesienią będziemy mieli przedterminowe wybory do parlamentu?
Bardzo mocno obstawiam taki wariant. Uzasadniam taką tezę następująco:
- w 500 dni do wyborów nie da się zjeść jabłka i mieć jabłka - to jest rozpocząć reformy i utrzymać poparcie;
- w 500 dni do wyborów nie da się walczyć z długiem publicznym nie przeprowadzając trudnych i społecznie nie-akceptowanych reform związanych z oszczędnościami - nie tracąc poparcia;
- rząd zdaje sobie sprawę, że za rok może być trudniej - kto wie jakie afery jeszcze wypłyną;
- lepiej mieć wróbla w garści niż jaskółkę na dachu;
- agencje ratingowe już nam grożą obniżeniem ratingu w przypadku braku reform do 2012 r.
Inne tematy w dziale Polityka