Eurybiades Eurybiades
142
BLOG

Urok Premiera Tuska

Eurybiades Eurybiades Polityka Obserwuj notkę 0

Urok Premiera Tuska


Do napisania tej notki zainspirował mnie tytuł art. na tvn24:

Prezes nie uległa Tuskowi: Energa nie dla PGECóż ja także nie uległem urokowi Premiera - ale to łatwo da się wytłumaczyć - wystarczy nazwać mnie pisiorem. W sumie pisior brzmi fajnie więc się nie pogniewam.

Pani Małgorzata niedawno była niezwykle chwalona w mediach. Za profesjonalizm. Cóż założę się o dobre wino, że niedługo ją media nadgryzą. Mam tylko nadzieję, że nie wypowie się o niej Niesiołowski czy Graś bo nikomu tego nie życzę.


No ale ja nie tym chciałem. Chciałem o teflonie pokrywającym naszego Premiera. Moje myśli często krążą wokół jego postaci i fenomenu. Bo to jest fenomen.

Czytam na Salonie wiele niepochlebnych komentarzy na temat Donalda Tuska: często czytałem, że nie zapisze się o niczym w historii. Uważałbym z takimi komentarzami: pamiętajmy kto tę historię będzie pisał...


Dlaczego Polacy tak pokochali Donalda? Nikczemnego wzrostu (co mnie zaskoczyło gdy mijał mnie w Krakowie) nawet wobec moich mizernych 180 cm wyglądał nieciekawie, rudy (a jak wiemy Polacy rudych szczególnie lubią i darzą specyficzną estymą), wada wymowy.

A jednak. Ludzie go kochają. Bo dał im to czego potrzebowali. Przegrał raz. Przegrał. I wrócił silniejszy. Nie jest tak bardzo ważne czy to spece od wizerunku tak go podrasowali - czy też może sam do tego wszystkiego doszedł. Ważne jest, że to zrobił.


Dba o ubiór. Dba o makijaż. Dba aby iść prosto i wciągać brzuch. Mówi ostrożnie i przygotowuje się do wystąpień. Od czasu do czas - jak każdy szanujący się celebryta - da sobie strzelić parę fotek dla faktu czy SE. Gwiazda.


Donald dał Polakom to czego potrzebowali: wyleczył ich kompleks. Mówił im jacy są wspaniali. Obiecywał złote góry. Grał kogoś innego: osobę z wyższych sfer. Poważną. Mądrą. PROFESJONALNĄ. I to robi do dzisiaj. Dobrze mu to idze.


Ale wszystkiego tego by nie osiągnął gdyby nie to, że stworzył Polakom obiekt nienawiści. Braci Kaczyńskich. Pracował nad tym równie ciężko jak nad własnym cukierkowo-ekranowym wizerunkiem.

Wszyscy znamy określenie "przemysł nienawiści". Moim zdaniem trafne. Lubimy się znęcać. Lubimy wyszydzać. To łatwe. To kuszące. Trudno w towarzystwie poważnie dyskutować - zwłaszcza na trudne tematy. Ale już powyszydzać - zwłaszcza idąc z nurtem - w zasadzie kopiować - czerpiąc z GW czy TVN łatwo.

Ileż to razy widziałem ludzi z zapałem głoszących "swoje poglądy". Świecące się oczy. Zapał. Uniesiony głos. Wracam do domu a tam GW na ladzie na stacji benzynowej a na pierwszej stronie Pan Kuczyński - czytam. Aha - przecież ja to dzisiaj słyszałem w pracy z ust Marcina. Aha! Idę do sklepu - dwóch Panów dyskutuje - aha - a to znowu Pan Kuczyński. Lecę samolotem i jakiś łysawy chłopina zapluwa się wręcz opowiadając o onaniźmie PiS nad trumną Prezydenta. Też to gdzieś czytałem.


No ale jest nadzieja. Nic nie trwa wiecznie. To co wyraźne się nudzi. To co niewyraźne - jak Premier - unika odprysków historii.

Nadzieja to jakość ludzi w PO. Weźmy sobie np. ich obecnego na Salonie przedstawiciela - z Gdańska.

I poczytajmy sobie parę komentarzy:


 

"Polska jest dla mnie najważniejsza i dlatego zdecydowałem się, 6 października 2004 roku, wstąpić do Platformy Obywatelskiej!

P.S.

Byłem, Jestem i Będę członkiem Platformy Obywatelskiej."

Pod tekstem: PIJANI LECIELI DO KATYNIA. PIJĄ NA ŚNIADANIE. NO COMMENTS. "ELITA"!

"Autor ,

Kaczyński też pewnie był."
 
"Rozmowy Kaczyńskich z 10 kwietnia powinny zostać jak najszybciej ujawnione."
 
"Byłem na wojskowych Powązkach.

Jest tam miejsce, w specjalnej kwaterze, na grób dla śp. Marii Kaczyńskiej i śp. Lecha Kaczyńskiego."
 

"Słuchając Kaczyńskiego nie ulega żadnych wątpliwości, że człowiek ten powinien jak najszybciej odejść z polityki, z życia publicznego i udać się na emeryturę."


Cóż. Z taką młodzieżówką to Panowie z PO daleko nie pojadą. Teflon niewiele da.

A to się nasila. Im więcej ludzi średnich lotów wokół Premiera tym gorzej. Weźmy takich Nowako-Grasio-Sikorskich. To nie są ludzie którzy zagrożą pozycji Premiera. I na tym zakończę ten niespodziewany wpis będący jedną wielką dygresją.

Tak więc ćmy lgną do ognia tej świecy jaką dla nich jest DT. Kim więc jestem ja?

 

 

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka