Teoria nacisków: zdobyłem dowody!
Jako bloger z zacięciem dziennikarza sledczego zrobiłem cos o czym nawet w szkle kontaktowym się nie sniło. Udowodnilem dzisiaj empirycznie, co oznacza presja i nacisk.
Ponieważ latam niemal codziennie - postanowiłem dzisiejszy dzien spędzić na wywieraniu presji.
Pierszym celem był taxówkarz: starszy Pan. Doswiadczenie w zawodzie kierowcy: 20 lat w taryfie. Przedtem 14 jako kierowca ciężarówki. No - pomyslałem - dobry obiekt.
Wszedłem i powiedziałem: jak dojedzie Pan na lotnisko w 15 minut - płacę podwójnie - jestem spóźniony! Pan odparł - spróbuję ale nie obiecuję - jest slisko wie Pan a życie ma się jedno.
Dobra - oparł się. No to udałem, że ktos do mnie dzwoni. Szefie - spóźnię się. Nie mam wyjscia - taxówkarz mósi zdążyć! Nie denerwuj się na mnie! Wiem, że to ważne spotkanie!
Szofer nic. Jedzie swoim wyliniałym merolem na lotnisko. Jedzie szybko. Ale ostroznie.
Dojechał w 21 minut - mniej więcej - dałem mu obiecany napiwek m ówiąc - dziękuję - za ostrożną jazdę!
Samolot. Specjalnie przy gate ustawiłem się tak aby być tuż przy nim. Czekałem przed czasem na pilotów :) Idą.
Dobra - bałem się, że podpadnę ale - mówi się trudno. Najwyżej. Przyszli - zaczepiam pilota (po ang. bo to Luftwafe) - przepraszam ale jestem spóźniony na ważne spotkanie - czy damy radę dolecieć planowo?
Spojrzał na mnie dziwnie - usmiechnąl się i powiedział, że zawsze stara się zadowolić pasażera.
Potem - ku mojemu zdziwieniu - podczas standardowej pogadanki do pasażerów w czasie lotów - pozdrowił pana w czerwonym szaliku który się spieszy i powiedział, że zdążymy - co za dbałosc o klientów.
No dobra. Teraz lądowanie. Pada. Mgła. Będzie presja? Nie - zakołował, poczekał, wylądował. Spóźnił się :-) Wychodzę a on się do mnie usmiecha i mówi - no przepraszam ale się nie udało.
ok - wyżyłem się na kierowcy autobusu na lotnisku - Panie szybciej pan jedź moja żona rodzi! A ten do mnie: proszę Pana to pewnie dziecko chce mieć żywego ojca!
Presja. Naciski. Oczekiwania ważnych osób. Ja mam to na co dzień. Taką mam pracę. Odpowiedzialną.
Taką pracę mają piloci. Z dedykacją dla pracujących na Czerskiej.
Inne tematy w dziale Polityka