Na progu nowego roku 2018 powstaje dużo publicystyki o problemach stanowiących rzeczywistość we wszystkich aktywnościach Polaków tworzących warunki naszego życia w tym roku.
Przoduje Tygodnik Powszechny (nr 1-2 z 1/7 stycznia) z mądrymi tekstami inicjującymi obywatelskie myślenie o polskiej rzeczywistości przepełnionej sprzecznościami postaw, ocen, pomysłów na aktywność w urządzaniu Polski sprawnej, praworządnej i skutecznej jako dobra wszystkich, całej wspólnoty narodowej.
Jako katolik szukam tekstów z chrześcijańskim przesłaniem do obywateli naszego kraju o zrozumienie postaw i ideałów, których nie podzielam, ale powinienem uznać ich prawo do bycia w polskiej przestrzeni publicznej, oczekując też wzajemności od interlokutorów poglądów moich.
Taką chrześcijańską obywatelskość zaprezentował ks. abp Henryk Muszyński – prymas senior – w obszernym wywiadzie pt. „ Tak działa Bóg” zamieszczonym w w/w numerze TP.
Notką tą pragnę przybliżyć czytelnikom bogatą, chrześcijańsko-obywatelską treść wynurzeń ks. prymasa seniora arb-a Henryka Muszyńskiego na temat żywotnych aktualnie w Polsce problemów obecnych w debacie publicznej na tle etyki praworządności i polityki.
Zakres tych wynurzeń obejmuje całokształt trosk obywatelskich o stan państwa polskiego od konstytucji po przyzwoitość obywatelską.
Tak ujmuje te zagadnienia ks. Prymas:
*Najwspanialszym owocem dialogu społecznego jest preambuła naszej konstytucji, z której jestem dumny. Żyjemy w społeczeństwie pluralistycznym wielorako wyznaniowo, kulturalnie, politycznie. I nie ma innej drogi jak budowanie wspólnoty poprzez dialog.
*Ni ma dialogu, jeśli dajmy na to, ktoś w przestrzeni publicznej deklaruje swoje przywiązanie do wiary i Ewangelii, a później krzewi strach przed drugim człowiekiem, to mamy do czynienia albo z kiepskimi fundamentami tej wiary albo ze służeniem fałszywej ideologii.
*Człowiek wzrasta i sprawdza prawdziwy wymiar człowieczeństwa właśnie w relacji z drugim człowiekiem . Nie ma innego wyjścia.
*Smucę się bardzo [na powyższym tle], że nie dość słuchamy papieża Franciszka. To jest prorok naszych czasów! Tak mówi; „Musimy ponownie odczuć, że potrzebujemy siebie nawzajem, że jesteśmy odpowiedzialni za innych i za świat, że warto być dobrym i uczciwym”.
*Dzięki Bogu, że mamy drugiego z mojego pokolenia człowieka, który może stanąć przed audytorium i powiedzieć „warto być przyzwoitym”, choć jak zwykł powtarzać prof. Władysław Bartoszewski „warto być uczciwym i przyzwoitym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto”.
*Dlatego nie sposób nie ufać prof. Strzemboszowi biorąc pod uwagę jego kompetencje i elementarną uczciwość. Prof. Strzembosz jest dla mnie człowiekiem w pełni wiarygodnym szukającym zawsze i wszędzie obiektywnej prawdy. Stąd w sprawach jurydycznych, i nie tylko, mogę na nim polegać.
*Takim jest też ks. Adam Boniecki. Nie mogę zrozumieć skąd się wziął ten nałożony na ks. Bonieckiego zakaz wypowiadania się w mediach. To dramatyczne nieporozumienia. Ks. Adam jest krytyczny i autentyczny, a to podtrzymuje naszą wiarę. W czasie pogrzebowego kazania nad trumną Piotra Szczęsnego ks. Boniecki wygłosił Ewangelię nadziei, za co chciałem mu w tym miejscu serdecznie podziękować.
*Wiarygodny człowiek nie może być koniunkturalistą. Zawsze gdy zaczną bić brawo albo podważać należy zachować wzmożoną czujność. Znane porzekadło głosi: „ponieważ tłum ci klaskał, jest to dowód żeś nie kłuł tylko głaskał”.
*Rzeczywistość nie umie oszukiwać. Życie na ogół nie kłamie. Dlatego największy dramat jest wtedy, gdy to co się mówi pozostaje w sprzeczności z życiem. Boże chroń nas przed czymś takim . Biblia ostrzega, że nie po słowach, ale po owocach poznaje się jakoś drzewa i ludzi.
Nie trzeba być zbyt dociekliwym, aby nie dostrzec iż myśli ks. arcybiskupa Henryka Muszyńskiego – prymasa seniora – zawarte w tym wywiadzie są mocno zbieżne z moimi tutaj publikacjami, co bardzo mnie utwierdza w moich poglądach.
Cały wywiad Arcybiskupa jest wielce pouczającym wykładem o niezbędności poszanowania porządku prawnego w państwie i społeczeństwie od hierarchicznych szczytów drabiny społecznej po najniższy jej szczebel.
Obecna sytuacja w Polsce dowodzi o daleko zaawansowanym zepsuciu etyki prawnej w naszym państwie szczególnie w wykonaniu władzy przez lawinową przebudowę porządku prawnego wyposażającego władzę w nadzwyczajne uprawnienia i ograniczania ich kontroli.
Władza odrzuca te zarzuty zapewniając o swoich dobrych intencjach. To nie przekonuje, bo porządek prawny w państwie praworządnym spełnia rolę tamy dla wszelkich ludzkich podłości i omylności, których niestety nie można wykluczyć nawet w najzacniejszych grupach i warstwach społecznych.
Dlatego reguła nienaruszalności konstytucji i państwa prawnego musi być bezwzględnie respektowana przez wszystkich bez wyjątku o czym właśnie poucza nas Prymas Senior!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka