Obecne prawicowy rząd w Polsce, to smutny obraz braku rzetelności zachowań władzy i jej medialnych publikatorów wobec opinii publicznej oraz brak politycznego profesjonalizmu rządzących.
Uzasadnieniem tytułowej tezy tej notki są najnowsze zdarzenia w kraju symulujące prawdziwość prezentowanego przekazu z rzeczywistością temu zaprzeczającą.
Obraz pierwszy.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska została Człowiekiem Wolności Tygodnika „Sieci” w 2017 r.
Nagroda jest przyznawana osobom "szczególnie zasłużonym w dziele troski o niezależną i wolną Polskę”. Wcześniej Człowiekiem Wolności tygodnika "Sieci" zostali prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński. prof. Krzysztof Szwagrzyk oraz Jarosław Marek Rymkiewicz.
W uzasadnieniu tego wyboru Bronisław Wildstein podkreślił: "Jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego, któremu przywraca należną mu, niesłychanie znaczącą, ale również ustawowo ograniczoną rolę. Odgrywa rolę nie do przecenienia w odbudowie polskiego porządku prawnego, gwarancji naszej wolności".
https://dorzeczy.pl/kraj/51331/Julia-Przylebska-Czlowiekiem-Wolnosci-Tygodnika-Sieci.html
Rzeczywistość.
Informacja o przyznaniu nagrody prezes Trybunału Konstytucyjnego odbiła się dużym echem w mediach społecznościowych.
Tylko obóz rządzący i jego zaplecze uznaje obecny Trybunał Konstytucyjny za prawomocny. Wszystkie wiarygodne autorytety prawne – konstytucjonaliści w Polsce i na świecie (w tym Komisja Wenecka) uznają obecny ten trybunał za niekonstytucyjny.
Obraz drugi.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zatrzymała Władysława Frasyniuka w związku z incydentem do którego doszło podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 – tego czerwca 2017 r.
Władysław Frasyniuk został zatrzymany przez policję dziś rano w swoim domu we Wrocławiu. Następnie przewieziono go do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy, gdzie prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie przedstawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dwóch policjantów na służbie i przesłuchał go w charakterze podejrzanego; przesłuchanie trwało 10 minut, po czym Frasyniuk został zwolniony do domu.
Rzeczzywistośc.
Uznanie odpychanego przez Frasyniuka szarpiącego go policjanta za naruszenie jego nietykalności cielesnej jest nie tylko śmieszne, ale ze wszech miar nierzetelne.
To tyle o teatralności postaw polskiej prawicy. Oba przykłady dowodzą, że rzeczywiste znaczenie obu zdarzeń przeinaczono w spektakl o odwrotnej wymowie do rzeczywistości.
Smutkiem napawa fakt, że oba w/w spektakle są dokładną powtórką praktyki rządów PiS z lat 2005 – 2007, co jak wiadomo spowodowało upadek tego rządu.
Widać nauka poszła w las!
Komentarze