folt37 folt37
212
BLOG

Polska państwem nieuporządkowanym

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Brak należytego ładu państwowego zawsze wynika z mieszania spraw publicznych ze  sprawami prywatnymi  polityków sprawujących władzę.

Jedynie pierwsze władze III RP prezentowały cechy służby publicznej, bo zespoły  osobowe organów władzy ustawodawczej i wykonawczej „nie szły po władzę” dla osobistych korzyści.

Wszystkie następne ekipy rządzące dały pokaz interesownego populizmu i politycznej demagogii ze strukturalnym zapleczem dochodowym dla polityków obozu rządzącego.

W ostatnim 30-leciu rządziły w Polsce wszystkie partie polityczne, które traciły władze w atmosferze skandali finansowych powiązanych ze skarbem państwa i udziałem polityków opcji rządzących traktujących swoją polityczną  „misję” jako finansowy biznes.

Tę atmosferę polskiej polityki trafnie charakteryzuje słynne TKM Jarosława Kaczyńskiego, który określenia tego użył w 1997 w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” wyjaśniając powody, dla których nie startował w wyborach do Sejmu  z listy AWS, mimo że uczestniczył w powoływaniu tej formacji. Stwierdził wtedy, że w AWS zbyt wielką rolę odgrywa nieformalna partia „TKM”. Tę „partię” miała cechować chęć zajęcia stanowisk rządowych i korzystania z układów stworzonych przez poprzedników, zamiast dokonywania reform.

https://pl.wikipedia.org/wiki/TKM

Ironią losu jest, że obecnie rządząca partia Jarosława Kaczyńskiego w pełni wyczerpuje ową charakterystykę TKM coraz liczniejszymi skandalami łapczywej zachłanności jej członków upublicznionych faktami owych gigantycznych apanaży zarówno w spółkach skarbu państwa jak i w aparacie rządowym.

Dla zobrazowania tego problemu warto przypomnieć te bulwersujące wynagrodzenia, których część zwana nagrodami Jarosław Kaczyński nakazał oddać.

Oto rządowi beneficjenci tych nadzwyczaj wysokich nagród w 2017 r.:

Gliński /72100  zł./, Gowin /65100 zł./, Morawiecki /75100 zł./, Adamczyk /70100 zł./, Bańka /72100 zł./, Błaszczak /82100 zł./, Gróbarczyk /65100 zł./, Jurgiel /65100 zł./, Kamiński /65100 zł/, Kempa /65100 zł./, Kowalczyk /65100 zł./, Macierewicz /70100 zł./, Radziwiłł /65100 zł./, Rafalska  /70100 zł./,  Strażyńska /72100 zł./, Szyszko /70100 zł./, Szydło /65100 zł./, Tchórzewski /70100 zł./, Waszczykowski /72100 zł./, Witek /65100 zł./, Zalewska /75100 zł./, Ziobro /72100 zł./.

Pomijając tutaj milionowe odprawy i nagrody z zysku członków PiS zasiadających  w zarządach i radach nadzorczych spółek skarbu państwa warto jednak podać przypadek pani Kai Godek humanistki i znanej antyaborcyjnej działaczki „wsadzonej” do spółki Warszawskie Zakłady Mechaniczne produkujące urządzenia wtryskowe do silników diesla /sic/. Pani Godek i spółka WZM ukrywają  jej wynagrodzenie /dlaczego?/.  Tę panią zwolnione też z obowiązkowego  egzaminu na członka RN spółek SP.

http://wyborcza.pl/7,75398,23231759,kaja-godek-i-rada-nadzorcza-wzm.html

Inną dziedziną nieuporządkowanego państwa polskiego jest nie licująca z powagą cywilizowanego kraju akcja „ścigania” politycznych dygnitarzy – poprzedników PiS  u władzy  w latach 2007 – 2015 – stawianymi przed specjalnymi /bardzo kosztownymi/ komisjami sejmowymi

Informacje i sprawozdania z posiedzeń tych komisji mają na celu absorbować społeczeństwo rzekomymi nadużyciami poprzedników. Żenująca ekwilibrystyka komisyjnych przesłuchań osób wzywanych przed komisję ds. Amber Gold sugestywnymi dociekaniami powiązań  Donalda Tuska z tą aferą.

Także Komisja Jakiego skupia się wyłącznie na warszawskich urzędnikach - członkach PO, choć proceder patologicznej reprywatyzacji w Warszawie trwał /z różnym natężeniem/ nieprzerwanie od lat 90-tych XX w.

Obecnie zapowiadana komisja  ds. wyłudzeń VAT nakierowana została na badanie nadużyć podatkowych wyłącznie z okresu rządów PO/PSL /od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. / z pominięciem czterech i pół lat czasu rządów PiS (2005-2007) i od listopada 2015 do dzisiaj /kwiecień 2018 r./. Dlaczego?

Bałagan legislacyjny na tle konstytucyjnego konfliktu wszystkich ustaw ustrojowych, a także nieporozumienia międzynarodowe spowodowane nowelizowaną ustawą o IPN dowodzą o braku koordynacji międzyresortowych rządu i nie respektowanie opinii biur legislacyjnych sejmu i senatu, które ostrzegały inicjatorów tych ustaw o ich wadach prawnych i konsekwencjach takich legislacyjnych nonszalancjach, co potwierdza tezę o państwie nieuporządkowanym. Rząd przyznaje się pośrednio do owego braku uporządkowania postępowań legislacyjnych swoim chwiejnym zachowaniem. W sprawach ustaw ustrojowych (TK, SN) władza wpierw odrzucała wszystkie zarzuty Komisji Europejskiej, aby obecnie uznać je za zasadne i skłaniać się do ich weryfikacji.

Przekształcenie katastrofy smoleńskiej w „aferę zamachową” jest zwieńczeniem  tezy nieuporządkowanego państwa polskiego. Wszystkie autorytety od katastrof lotniczych  kompetentnie i precyzyjnie dowiodły, że ta tragedia lotnicza została spowodowana błędami ludzi, którzy nie respektowali żelaznych zasad lotniczego bezpieczeństwa  począwszy od szkolenia załóg lotniczych w 36 pułku lotnictwa wojskowego po nieodpowiedzialne decyzje o lądowaniu TU-154 na źle wyposażonym lotnisku w Smoleńsku  w warunkach pogodowych wykluczających bezpieczne wylądowanie.

Jeszcze dwa akcenty nieuporządkowanego państwa. Jeden to podstępne przejęcie przez państwo warszawskiego placu im. Piłsudskiego pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa zbierających się tam ludzi na ważnych zgromadzeniach społecznych, a faktycznie żeby postawić tam monumenty smoleńskie, bez uwzględnienia stanowiska samorządu Warszawy.

W państwie nieuporządkowanym władze państwa zamiast partnerstwa z władzą samorządową stosują pokaz siły państwa tam gdzie nie mają do tego prawa.

No i ostatni akcent. Nagrody. Z trybuny sejmowej b. pani premier (obecna wicepremier) grzmiała do obywateli dowodząc podniesionym głosem, że wysokie nagrody (przypomniane wyżej) dla ministrów i wiceministrów są ze wszech miar zasłużone za wysiłek ciężkiej pracy tych urzędników dla Polski. Stanowisko to poparł prezes PiS tymi słowami:

„Nagrody dla ministrów rządu PiS to absolutnie nie jest żaden skandal - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla wPolityce.pl. Jak dodał, "mamy do czynienia z legalnymi nagrodami za ciężką pracę".

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pokaz-prosze-pazurki-jaroslaw-kaczynski-popiera-beate-szydlo,nId,2562201

W wyniku społecznego oburzenia obdarowywania tak wysokimi nagrodami ministrów i spadkiem notowań PiS prezes zmienił zdanie i publicznie oznajmił:

„Ministrowie i ich zastępcy przekażą pieniądze z nagród na działalność Caritas - oznajmił Jarosław Kaczyński. Oprócz tego prezes PiS zapowiedział redukcje pensji posłów i senatorów o 20 proc. oraz redukcje uposażenia dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Prezes dodał, że naród nie zaakceptował nagród „vox populi vox dei” – mówił”.

http://www.newsweek.pl/polska/polityka/jaroslaw-kaczynski-kaze-oddac-nagrody-ministrom-rzadu-szydlo,artykuly,425636,1.html

To tyle.

Czy w demokratycznym państwie prawnym o cywilizacyjnie uporządkowanych stosunkach społeczno-państwowych sytuacje przytoczone wyżej były by możliwe?  Moim zdaniem nie!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka