folt37 folt37
564
BLOG

Wczoraj był 4 czerwca, dla wielu święto dla innych zadra

folt37 folt37 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 73

Zdezawuowanie pojęcia wolności i swobód demokratycznych w Polsce jest smutnym faktem. Polska mentalność cierpiętnictwa traktowana jest nad wyraz często jako wzorzec patriotyzmu budowanego na cierpieniach. Wiele socjologicznych analiz tej polskiej mentalności narodowej dowodzi, że źródło takich postaw ma między innymi związek z powszechnym w Polsce katolicyzmem, czyli wierze w zbawczość cierpienia ukrzyżowanego Chrystusa.  

Bardzo wymowne tego ślady wybrzmiewają w pieśni pasyjnej śpiewanej w okresie Wielkanocnym:

„Krzyżu święty, nade wszystko // drzewo przenajszlachetniejsze! // W żadnym lesie takie nie jest // jedno, na którym sam Bóg jest // Słodkie drzewo, słodkie gwoździe // rozkoszny owoc nosiło”.

Może dlatego 4 czerwca 1989 r. nie jest dla wielu Polaków Wielkim Dniem Wolności, w który pokonano komunizm – jak ktoś powiedział - bez jednej „wybitej szyby”’

W książce "Pół wieku dziejów Polski 1939-1989" prof. Andrzej Paczkowski stwierdzał: "Najważniejszym jego owocem było obszerne porozumienie politycznie, nazwane - na poły ironicznie, na poły krytycznie – „kontraktem stulecia”. Obejmowało ono pakiet ustaleń dotyczących zarówno zasadniczej reorganizacji najwyższych organów państwowych - wprowadzenie drugiej izby parlamentu (Senat) i urzędu Prezydenta PRL - jak i kształtu ordynacji wyborczej. Strona koalicyjno-rządowa ustąpiła ze swego najistotniejszego żądania odbycia wyborów z jednej listy i na podstawie wspólnej deklaracji".

Ten największy w historii Polski polityczny sukces Polaków osiągnięto porozumieniem na drodze pokojowego „kontraktu” pomiędzy jednymi Polakami z obozu komunistycznego i drugimi Polakami z demokratycznego obozu skondensowanego w ruchu społecznym Solidarność.

Ten wielki czyn Polaków został odnotowany na świecie z wielkim podziwem i uznaniem, a o jego wielkości niech świadczy historia zniesienia w Południowej Afryce obhartaidu drogą pokojową, której twórcą był afrykański bojownik walki z rasizmem Nelson Mandela powołujący się właśnie na polską pokojową rewolucję w 1989 r.

W Polsce symbolem pokojowego przewrotu był Lech Wałęsa – laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1983 r, a w RPA Nelson Mandela także uhonorowany Nagrodą Nobla. 10 lat później w 1993 r.

Zdziwienie wywołuje więc fakt, że ta wielka historyczna data 4 czerwca 1989 r. staje się „nieobecną” dla obecnych władz Polski z pobudek tylko politycznej niechęci do liderów „polskiego czerwca”, którzy nie akceptują obecnej reformy ustrojowej PiS reformy odmawiającej polityką historyczną zasług twórców III RP (zapoczątkowanej 4.czerwca 89 r) li tylko z nieukrywanych personalnych niechęci do nich.

Honor oddany temu świętu polskiej demokracji uratował Wrocław organizacją w dniach 4/5 czerwca Festiwalu Wolności z obecnością bohaterów tamtego czasu z Lechem Wałęsą na czele.

W uznaniu dla prezydenta Wrocławia trzeba podkreślić bogactwo programu obchodów (tutaj: https://www.wroclaw.pl/festiwal-wolnosci-wroclaw-4-5-czerwca-program) z historycznym dokumentowaniem wielkiego rozumu politycznego twórców III RP w kontekście sukcesów współczesnych osiągnięć cywilizacyjno obywatelskich Polski.

Gdyby nie prywatne media społecznościowe, święto 4 czerwca przeszło by niezuważone, bo media narodowe (dawniej publiczne) obraźliwie dla Polaków je przemilczały, nie licząc elementów kąśliwości propagandowym szablonem PiS „zdrady okrągłostołowej”.

Wyraźnie więc widać kto w podniosłej atmosferze świętował 4 czerwca (Wrocław), a , komu to święto było zadrą (obóz rządzący).

Może odpowiedzią te tę zadrę rządzących są „Taśmy Kaczyńskiego” boleśnie odsłaniające jego marginalna rolę w „Festiwalu Solidarności” lat 80 – tych.

”Człowiek z marginesu (wypowiedzi Kaczyńskiego pogrubione).

Z relacji samego Kaczyńskiego wyłania się obraz człowieka stojącego w 1981 r. poza głównym nurtem wydarzeń, na dalekim marginesie. Kaczyński był wówczas związany ze środowiskiem Macierewicza wydającego pismo „Głos”. Ta grupa założyła Ośrodek Badań Społecznych – think tank i ośrodek polityczny w ramach szeroko rozumianego ruchu „Solidarności”. Jednak z czasem jego znaczenie i wpływy – od początku zresztą ograniczone – zamiast rosnąć, malały.

Nasza pozycja była coraz słabsza, gdyby nie stan wojenny, zarząd[regionu „Solidarności”] prawdopodobnie pozbawiłby nas formalnego statusu doradców – mówi Kaczyński [w rzeczywistości osobiście nie był wówczas doradcą związku]. W końcówce moja pozycja polityczna była żadna. I dlatego postanowił zająć się pisaniem habilitacji. Osłabieniu ulegała nie tylko pozycja „Głosu” w „Solidarności”, lecz także samego Kaczyńskiego wewnątrz tej grupy. Mimo starań nie zdołał zająć w tym środowisku satysfakcjonującej go pozycji.

Pod koniec „Solidarności” zrozumiałem, że do grupy „Głosu” nie jestem w stanie wejść, więc przestało mnie to interesować, bo nie ukrywam, że bycie takim człowiekiem na zewnątrz nie bardzo mi odpowiadało.

I podsumowuje: Moja sytuacja w ostatnim okresie „Solidarności” to już była w zasadzie sytuacja singla. (…) Byłem taki trochę bez przydziału.

W innym miejscu mówi, że w tamtej epoce różne środowiska polityczne wywodziły się z grup towarzyskich. Natomiast ja nie miałem swojej grupy. Grupę stanowiliśmy tylko z bratem.

Tę marginalną pozycją tłumaczy to, że w stanie wojennym władze PRL go nie uwięziły: Nie zostałem internowany dzięki tym ostatnim paru miesiącom”.

http://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,23479955,tasmy-kaczynskiego-ujawniamy-nieznane-wypowiedzi-prezesa-pis.html

No właśnie. Jak to się ma do dzisiejszej propagandowej narracji PiS o ważnej roli braci Kaczyńkich w opozycji demokratycznej lat 80-tych? Blef!

Osobną grupą nieobecną w świętowaniu 4 czerwca jest opozycja parlamentarna, która należy zakwalifikować dosadnie: „polityczna melasa bez wyrazu” !

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura