folt37 folt37
178
BLOG

Pewne zwycięstwo PiS trzeba doceniać

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

image

Kultura polityczna w Polsce ciągle szwankuje. Normą tej kultury jest, że przegrani w wyborach - wzorem sportowców - gratulują demokratycznego zwycięstwa konkurentom politycznym. Nawet przez łzy, ale gratulują!

Nie śledziłem czy i kto pogratulował PiS-owi zwycięstwa, ale powinien.

Ja należę do tych, co zwycięzcom gratulują - choć bez euforii - lecz z uznaniem. Gratuluję!

Tyle kurtuazji. Poza nią istnieje jednak całościowy osąd „meczu wyborczego” obejmujący „zawodników” /kandydatów/ i „sędziego” /wyborcy/.

W demokratycznych wyborach powszechnych sędziami są zawsze wyborcy /naród-suweren/ dawcy demokratycznej władzy. Narody bywają jednak różne. Najczęściej jednak są pod wpływem różnych elit i idei kształtujących postawy społeczne po myśli środowisk, które zabiegają o poparcie społeczne w dążeniu do władzy.

I tutaj współczesna cywilizacja dopuściła się zakłócenia demokratycznej równowagi przez stosowanie bardzo kosztownych, komercyjnych metod kształtowania postaw opinii publicznej przeniesionych wprost z obrotu towarowego dla pokupności towaru. Tak więc nasza cywilizacja uznała politykę za towar.

Światowe elity polityczne w cichym sojuszu ze światową finansjerą umówiły się /zgonie z wyznawaną zasadą, że wszystko jest towarem/ żeby władzę kupować także zgodnie z ich zasadą, „że kupić można wszystko”, bo to tylko kwestia ceny.

Obserwując demokratyczne kampanie wyborcze w całym obszarze cywilizacji Zachodu łatwo zauważyć, że bogate obozy polityczne stać po prostu na wielce kosztowne kampanie wyborcze od wizualizacji swoich wyborczych idei /przemysł billboardowy/ po wielkie imprezy publiczne z koncertami i festynami.

System subwencjonowania partii politycznych, uzawodowienie parlamentarzystów z udanymi próbami rozszerzania gospodarczego obszaru „kapitalizmu państwowego” jest współczesnym symptomem zasadniczego przemodelowania demokracji z obywatelskiej na "politykierską", w której wiodącą rolę odgrywają politycy /o ironia za pieniądze podatników/ w miejsce obywateli.

Zauważmy, że to politycy niepodzielnie władają mediami, z których uczynili swój komercyjny, polityczny „supermarket” sprzedający tam w atrakcyjnym opakowaniu własny  polityczny „towar”.

Na koniec przytoczę naukową ocenę tych zjawisk jaką przedstawiają dwaj amerykańscy uczeni: Jason Stanley /prof. filozofii Uniwersytetu Yale/ i Dawid Beawer /profesor lingwistyki i filozofii Uniwersytetu w Austin/, autorzy wspólnego dzieła, pt. „PRZEKRĘT. POLITYKA JĘZYKA”.

http://wyborcza.pl/naszaeuropa/7,168189,25297727,dyskretny-urok-jezykowej-manipulacji.html

Mecz wyborczy za nami. Czas więc wziąć się do obywatelskiej roboty ratowania prawdziwej demokracji przedstawicielskiej patologicznie zstępowanej demokracją „pragmatyczną”, czyli rządzoną wielkimi pieniędzmi!


folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka