Unijne stanowiska kończą się, z powodu braku perspektyw skoczek-przeskoczek próbuje zarzucić hak abordażowy do PO. Najlepiej na stołek szefa partii. Spotkanie z aktualnym, Budką, już czerwcu. Ma on abdykować, a ta rozmowa ma go przekonać? Tusk, cwaniak i intrygant, trzeba przyznać dużej klasy, ma szanse wymanewrować Budkę. Tylko, czy ugra stanowisko Przewodniczącego partii?
Jeśli nie, nie ma nic. Ani tam, ani tu. Pewnie wtedy poszedłby do stoczni, ale zlikwidował. Cóż, mnie to ani ziębi, ani grzeje. Nie mój cyrk, nie moje małpy.
ukłony, bf