Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
2010
BLOG

Katastrofa smoleńska i co dalej - 10. rocznica, a dalej nic nie wiemy

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 373

Katastrofa smoleńska, która miała miejsce 10 kwietni 2010 roku w rosyjskim smoleńsku, była dla Polaków wstrząsem. Przede wszystkim wzbudziła w Polakach wielki strach i syndrom wyparcia. Ta śmierć u wszystkich wzbudziła niedowierzanie, współczucie, lęk lub pogardę. Nie było obojętnych, bo nawet obojętni chcą spokojnie żyć i boją się rosyjskiej agresji.

Obojętni* wpadli lęk i pomyśleli: – takie katastrofy nie zdarzają się często. No i co z tego. Tylko dlatego, że Lech Kaczyński zaczepiał Putina, Niemców, a ci potem go zabili, to ja i moje dzieci nie będziemy ginąć w jakieś tam pisowskiej wojence! Nigdy!

Obojętnych nie interesuje prawda w stosunkach międzynarodowych i zresztą jakakolwiek prawda, bo obojętni wiedzą, że z jakiejkolwiek walki o prawdę, czy uczciwość, są same kłopoty i to się po prostu nie opłaca. Obojętni wiedzą, że lepiej płynąć z prądem a miliony much nie mogą się mylić.

Obojętnych interesują piwo, grill, wyjazd na sobotnie (kiedyś niedzielne) zakupy, kiczowate teleturnieje, prymitywne seriale paradokumentalne (w których sposobem zwrócenia uwagi widza jest wrzask, agresja, zdrada) i wizyty w domach uciech. Katastrofa smoleńska zepsuła im humor. Nastraszyła ich. I nastroszyła wrogo do jakiejkolwiek prawdy – wrogo do wszystkich faktów, które przeczą międzynarodowej (w sensie sowieckim) komisji Anodiny.

                                                                                     ***

Jednakże dzieje się coś niepokojącego. Pamiętam te kłótnie, pogardę i dosłowne pomyje wylewane na moją osobę i to w różnym towarzystwie, na portalach blogerskich, czy pod artykułami na ważnych portalach randkowych, gdy wskazywałem, że wiele faktów wskazuje na udział w katastrofie czynnika ludzkiego.

Jednakże rządzące Prawo i Sprawiedliwość w sprawie wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej zachowuje się niepokojąco. Dziwi milczenie w tej sprawie. Społeczeństwo jednak żąda wyjaśnień, a te mogą być, z grubsza ciosając, dwa:

1. Bezapelacyjnie wyjaśnianie katastrofy przez stronę rosyjską było skandaliczne, podobnie jak postepowanie z ciałami ofiar. To jednak nie oznacza, że Rosjanie maczali palce w katastrofie. Bardzo możliwe, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i wyjątkowo złośliwego splotu okoliczności. To normalne, że takie „śledztwo” mogło budzić oburzenie, podobnie, jak to, że nie pozwolono Kaczyńskiemu po ludzku przeżyć żałoby (dlatego dzisiaj jest się za co mścić). I podejrzenia, że było tak partaczone, aby coś ukryć, a Rosjanie „tylko” wykorzystali okazję, by skandalicznie poniżyć Polskę, zapisując się na zawsze w naszej historii, jako dzicy ludzie, z którymi lepiej nie mieć jakichkolwiek relacji. W dodatku prędzej, czy później skończą się im zasoby energetyczne (karta przetargowa) i połkną ich Chińczycy, trzeba to tylko przeczekać. Tymczasem, przyznanie przez Prawo i Sprawiedliwość, że nie doszło do zamachu w Smoleńsku, mogło zakończyć się katastrofą wizerunkową. Wstydem, żenadą, itd.

2. Ależ do Zamachu w Smoleńsku doszło i palców nie maczali tam tylko Rosjanie, czy Niemcy, ale maczały także tajemne siły rządzące światem. PiS mogło zrobić badania, ale takie prawdziwe, z których wynika, że przez mówienie o zamachu w Smoleńsku przeciętny polski zjadacz chleba, nawet ten, który głosuje na Dobrą Zmianę w 2019 roku, lęka się wojny Polski z Rosją. Z robi wszystko, aby do tej wojny nie doszło. Z historii wie, że Polska zbyt dużo przeszła i boi się o swoją rodzinę. Mechanizm wypierania. Udawajmy, że nic się nie stało. Przecież PiS może wypowiedzieć wojnę Rosji, albo sprowokować Rosję do ataku na Polskę. Dlatego nie zagłosuje na PiS.

Są więc dwie przyczyny, przy czym bezapelacyjnie PiS dostaje mocne porady z Ameryki. Dostawał pewnie też z Izraela, wszakże Żydzi pisali, że to Rosjanie dokonali zamachu na polskiej elicie. Tak, porady i dokumenty z Izraela – to była prawdopodobnie ogromna przyczyna tej groteskowej cierpliwości względem antypolskiej histerii w Izraelu na temat II wojny światowej. Tak, czy inaczej, wciąż nie znamy prawdy. PiS rządzi już na tyle długo, że już dawno powinniśmy ją poznać. Coraz więcej Polaków zamieszanie wokół katastrofy smoleńskiej, traktuje jako humbug, niepotrzebne zamieszanie, ściemę, którym miano złamać Jarosława Kaczyńskiego i wymusić wycofanie się z polityki, co na zawsze oddało by władzę okrągłostołowym pogrobowcom z III RPrl. Mogła to być operacja, gdzie nawet zaniepokojeni katastrofą mogli być inspirowani do działania. Część Polaków traktuje tragedię smoleńską lub jako środek zdobycia władzy przez PiS. No tak, po trupach do celu. Bo PiS doprowadził katastrofy, żeby wygrać wybory. Wiecie co? Puknijcie się w głowy.

Tak, czy inaczej, jutro 119 miesięcznica, a za miesiąc 120. – mija 10 lat od tragicznego i bardzo niepokojącego wydarzenia, a my wciąż nic nie wiemy.


Obojętni* - patrz:

image

Obojętni i głupi...


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka