Fot. zagraniczna domena publiczna
Fot. zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
1762
BLOG

Generał jezuitów: diabeł nie istnieje - a co na to papież Franciszek? No właśnie...

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Czy jest to zapowiedź ogromnej herezji z Kościele Katolickim? Czy powiedzenie, że dzisiaj mamy antypapieża, jest uczciwe i zasadne? 

"Diabeł istnieje, jako uosobienie zła w różnych strukturach, ale nie w osobach, ponieważ sam nie jest osobą, jest sposobem działania zła. Nie jest taką osobą jak człowiek. To sposób, w jaki zło chce być obecne w ludzkim życiu" - powiedział 21 sierpnia Arturo Sosa SJ. 21 sierpnia przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego powiedział, że diabeł nie jest osobą, ale symbolem.

Na pytanie dziennikarza, czy diabeł istnieje, generał odpowiedział:

- na różne sposoby. Trzeba zrozumieć elementy kulturowe, aby odnieść się do tej osobowości. W języku św. Ignacego to zły duch prowadzi nas do robienia rzeczy, które są przeciwne Duchowi Bożemu".

To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Jezuity, z zakonu którego wywodzi się obecny papież, kardynał Bergolio (przyp. R. K.). W 2017 roku, kiedy w rozmowie z dziennikiem El Mundo powiedział, że "stworzyliśmy symboliczne postacie, takie jak diabeł, aby opisać, czym jest zło".

Źródło: https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,39459,general-jezuitow-szatan-jest-rzeczywistoscia-symboliczna.html

                                                        Reakcje papieża na słowa szefa Jezuitów

Słowa te wzbudziły oburzenie m.in. katolickich egzorcystów, ponieważ twierdzenia, że nie ma osobowego szatana i demonów jest ogromną herezją. Oznacza to, że Jezus i wielu chrześcijańskich myślicieli, było i są kłamcami, z bezpośrednim źródłem zła jest... Bóg. Jest to sprzeczne nawet z indywidualnymi, mistycznymi doświadczeniami każdego człowieka, do których zazwyczaj nigdy się nie przyznajemy.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów weszło w ostry spór z generałem jezuitów, któremu odpowiedziało, że byt osobowy dokonał wyboru buntując się przeciw Bogu, jest prawdą wiary należącą od zawsze do doktryny chrześcijańskiej, co zostało potwierdzone w dokumencie Kongregacji Nauki i Wiary i odpowiada to nauczaniu Ojców Kościoła i Papieży.

Tymczasem jaka była reakcja papieża Franciszka na słowa pochodzącego z Wenezueli ojca Arturo Sosa, zwany „czarnym papieżem”? Niestety, nie znalazłem takiej krytyki... Znalazłem za to wypowiedzi sugerujące poglądy generała Jezuitów jak i papieża Franciszka:

– Teologii Wyzwolenia przypięło się etykietkę, kiedy w rzeczywistości to był podmuch świeżości dla Kościoła. To jedynie sposób uprawiania teologii z perspektywy doświadczenia wiary przeżywanej wspólnie z ludźmi – powiedział jezuita La Republice.

Choć generał jezuitów zaprzecza, aby Papież Franciszek był zwolennikiem teologii wyzwolenia (lewicowa ideologia nakłaniająca księży do fizycznej walki z karabinami), to uznaje kilka zalet tego ruchu:

– Teologii Wyzwolenia przypięło się etykietkę, kiedy w rzeczywistości to był podmuch świeżości dla Kościoła. To jedynie sposób uprawiania teologii z perspektywy doświadczenia wiary przeżywanej wspólnie z ludźmi – powiedział jezuita La Republice.

Jan Paweł II w 1979 roku publicznie skrytykował wizerunek „Chrystusa jako polityka, rewolucjonisty, jako wywrotowca z Nazaretu” i uznał, że nie zgadza się on z nauczaniem Kościoła. (...) Generał jezuitów na pytanie o „lewicowych” księży odparł wprost: „To są tylko etykiety, które zresztą z czasem wyblakły. To, co naprawdę jest istotne to zobowiązanie się wobec ludzkiej godności, pokonywaniu biedy, poszukiwaniu sprawiedliwości społecznej. To, co jest istotne to stać się spójnym z wymaganiami Ewangelii”.

 Źródła: Jezuici.pl za Deon.pl https://jezuici.pl/2017/04/o-arturo-sosa-sj-papiez-franciszek-ja-jestesmy-produktem-jednej-historii/ zahttps://www.deon.pl/137/art,29823,ojciec-sosa-o-powolaniu-jezuitow-i-lewicowych-ksiezach.html


Reasumując: pojawia się coraz więcej prądów myślowych, które promują myślenie materialistyczne, jakoby materia i zjawiska fizyczne (piasek, woda, żelazo, minerały, fotony) miały możliwość kreowania życia. Dziś diabeł, a jutro Bóg będzie dla nowoczesnych (modernistycznych) katolików terminem czysto metaforycznym, duchowym.

Europa, która niegdyś prowadziła świat, po II wojnie światowej chyli się ku upadkowi. Kościół w Ameryce Łacińskiej nie poprowadzi świata, bo sam nieustannie potrzebuje apostolskich napomnień, których niestety, nie ma dzisiaj komu dokonać.

Bierność papieża Franciszka przeraża. Sprawia wrażenie, jakby upadek wiary, jednego z fundamentów każdej cywilizacji, był dla niego obojętny. To nie będzie nawet jakaś metafizyczna kara dla Europy, która materialistycznie zrównała człowiek z produktem, jakim jest np. mydło, tylko zwykły regres, porównywalny z upadkiem Rzymu.


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo