Fot. zagraniczna domena publiczna
Fot. zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
241
BLOG

Jacques Chirac wreszcie będzie siedział cicho. Kilka świństw zmarłego prezydenta Francji

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Polityka Obserwuj notkę 0

Podobno o zmarłych nie można mówić źle, ale nie dotyczy to polityków – ludzi, którzy w znaczący sposób wpływali na historię, czyli dosłownie na zdrowie i życie zwykłych ludzi.

W 1954 roku, J. Chirac, jako ochotnik, wziął udział w wojnie w Algierii, co oznacza, że zabijał Algierczyków w celu ich dalszego zniewolenia przez Francję.

Jako prezydent Francji Jacques Chirac wznowił próby z bronią jądrową w latach 1995/1996. Powstała nawet piosenka grupy „Fleas and Lice” pt.: „Fuck Chirac”.

W 2011 roku został skazany za lewe zlecenia dla swojej rodzony i znajomych, gdy funkcję był merem Paryża. Skazany został na dwa lata więzienia w zawieszeniu, jakżeby inaczej.

                                                               Kazał Polsce siedzieć cicho

I tu dochodzimy do sedna tego wpisu – dlaczego zmarły prezydent Francji jest w Polsce nielubiany i czy bezczelny, atakujący Polskę Emanuelle Macrone, jest kontynuatorem tej polityki. Gdy Polska, pomimo ówczesnych dowodów, poparła interwencję w Iraku, powiedział: „Stracili dobrą okazję, aby siedzieć cicho”.

Nie mówił tylko o Polsce, ale z jego kolejnej wypowiedzi: „Przystępowanie do Unii Europejskiej wymaga minimum uzgadniania (stanowisk)”, można było wysnuć wniosek o jego pretensjach, aby Polska, Czechy, Węgry i inne kraje aspirujące do Wspólnoty, prowadziły bardzo niesamodzielną, wprost kolonialną politykę wobec Francji. Dla wyjaśnienia: nie robił tego z miłości do Iraku, bo Francuskie wojska do dziś popełniają zbrodnie wojenne w wielu krajach świata, ale z charakterystycznej dla Francuzów nienawiści do USA, takiej typowej niewdzięczności ludzi małych wobec lepszych od siebie, a wszystko za uratowanie Francji przez Niemcami w 1945 r.

Dzisiaj Emmanuel Macron dla „Le Parisien” namawia młodych i naiwnych Europejczyków do wywoływania rozrób w naszym kraju: – Niech młodzi ludzie protestujący w Europie pojadą manifestować do Polski i pomogą mi przekonać tych, których ja nie mogę – powiedział” o pakiecie klimatycznym.

Ambasador Francji powinien zostać wezwany na dywanik. A prezydent Macron lepiej niech nie pojawia się w Polsce bez ochrony.


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka