Milos Duskic, volfdrag, Pixabay License 2019
Milos Duskic, volfdrag, Pixabay License 2019
report report
158
BLOG

Samounicestwienie narodowe, wspaniałe i ostateczne

report report Kultura Obserwuj notkę 0


To już pewne, nie ustąpimy nawet na krok, choćby się ziemia rozstąpiła i dusze czyśćcowe błagały o odpuszczenie win. (Panem nostrum) Nic z tego. Gen samozagłady, ponad racjonalne jest argumenty. Skoczym w przepaść, jak nic, dołączym do wszystkich których zdradzono o świcie, pobiegniem do ciemnego lasu w klekocie pustych czaszek. (Smęcąc ujęte snem grody)   

Dlaczego? Bo tak nam pisane. Nie będziemy przebaczać, ani o przebaczenie prosić. Zaiste, nie nam osądzać, komu przebaczać. Trupowi trup nie przebacza. Razem w śmiertelnym uścisku w płytkim dole poleżym. Aż sąd ostateczny nastanie. Mamy czas. (Tempus habemus) A wtedy się okaże, jacy my wielcy i bezgrzeszni. W jakim natchnieniu konalim, za jak ważne sprawy. To będzie nasze ukojenie i duszy spokój. (Jest i stanów-stan, jako wieża nad płaskie dachów domy)

A, ci młodzi, którym starzec idący na śmierć rozkazuje, by o mokrym dole śnili, jak mają w tenże dance macabre uwierzyć i z doczesności zrezygnować? Oni, przecież życia się nie wyrzekną. Oni starcowi przytakną, dłoń ucałują, z poduszką u wezgłowia zastygną, ale witalności nie zdradzą. Czekają. Kiedy pokolenie, zgorzkniałe, obumarłe za życia, które zbyt późno Polskę i za zbyt dużą ofiarę wyzwoliło, zemrze. Wtedy będzie ich czas. (Töte diese Angst)

Och jak, już nieśmiało o tym myślą. Już co niektóry, nie wytrzymuje, już zbytnio się wynagradza, już zbytkiem szafuje, już do życia i tańca go rwie (Mann in der Kurve) a tu starzec pochylon, paluchem grozi, od splendorów odsuwa. A on, jakże by poszedł, jakby o tę Polską ojcowiznę w karty zagrał, byle tego dreszczu zaznać, byle śmiech buchnął z karczmy w białą zadymkę. Śmiech? Bo przecież częściej płacz słychać po pijanej grze? A cóż z tego, pistolety nabite, tam pod czarną sosną w łeb sobie palnąć z fasonem, nie strach. A jeżeli nawet strach, to przez krótką jak mgnienie chwilę. Ale jak pożylim.

Nie ustępujmy więc, ani na krok, ani na jedno, przebaczacie rodacy, nie nam łeb spuszczać, bo w nas wybrana krew buzuje, nam nad wszystkie inne krwie górować jest wyznaczone. Jeno tyla, że po śmierci. (Omnia mors aequat) 


report
O mnie report

Interesują mnie przejawy życia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura