fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
2693
BLOG

Moje stanowisko w sprawie wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 84

Dla mnie to, jak wyłaniano członków i prezesa TK jest to w tej chwili mniej istotne, istotniejsze jest bowiem, że nienarodzonym zapewnia się podstawowe, konstytucyjne prawo człowieka. Nie znaczy to jednak że nie widzę poważnych argumentów prawnych po stronie przeciwników wczorajszego wyroku.

Wczoraj zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tak zwanej „aborcji eugenicznej”. Ponieważ jestem pytamy o swój stosunek do tego wyroku, postanowiłem, że wypowiem się w tym wpisie na blogu, tak aby moja wypowiedź była klarowna. By była całościowa. By nie wyrywano jej fragmentów z kontekstu. Tak więc:

Po pierwsze: cieszę się z tego wyroku. Uważam, że przywraca on elementarną sprawiedliwość. Zapewnia dzieciom chorym przed urodzeniem podstawowe prawo każdego człowieka. Dokonała się moralną powinność. Teraz trzeba tego wyroku po prostu bronić. Jeśli będę głosował nad ustawą, która będzie jego realizacją, to za nią zagłosuję.

Po drugie: przeciwnicy tego wyroku są niestety – tak uważam - uzbrojeni w poważne argumenty prawne przeciw niemu. Argumenty nie przesądzające, ale poważne. Chodzi mi tutaj o tryb powołania tak zwanych „sędziów dublerów” i sposób wyłonienia Julii Przyłębskiej na stanowisko prezesa Trybunału. Dla mnie to, jak wyłaniano członków i prezesa TK jest jednak w tej chwili mniej istotne, istotniejsze jest bowiem, że nienarodzonym zapewnia się podstawowe, konstytucyjne prawo człowieka. Nie znaczy to jednak że nie widzę poważnych argumentów prawnych po stronie przeciwników wczorajszego wyroku.

Po trzecie: nie ukrywajmy. Wszystko to musiało się wydarzyć za aprobatą osoby, która od 5 lat podejmuje w Polsce najważniejsze decyzje. Za aprobatą Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego się na to zdecydował? Tylko Pan Bóg zna jego intencje. Jeśli się na to zdecydował bo chce chronić dzieci chorych przed urodzeniem to wypada mi tylko za to podziękować.

Mam jednak pewne wątpliwości. Dlaczego? Bo można było wybrać ścieżkę legalistycznie absolutnie pewną, bez dania do ręki poważnej broni przeciwnikom tego wyroku. Można było po prostu uchwalić projekt ustawy, który drugą kadencję z rzędu jest mrożony w sejmowej komisji. Zresztą testem intencji prezesa PiS-u będzie teraz sposób i tempo realizacji tego wyroku Trybunału.

A co jeśli prezes czystych intencji nie miał? Co chciał osiągnąć? Odwrócić uwagę opinii publicznej od pandemii? Ugłaskać konserwatywne środowiska poirytowane „ustawą dla zwierząt”? Przeciągnąć konserwatywną opinię publiczną na stronę uznania całkowitej legalności Trybunału Konstytucyjnego? Tego nie wiem. Ale jeszcze raz powtarzam. Tempo i sposób realizacji tego wyroku Trybunału wiele nam tutaj wyjaśni.

PS: Nie łudzę się specjalnie, że tekst ten będzie się dobrze rozchodził. Uważam, że tak nie będzie, gdyż żadna ze stron nie będzie mogła zrobić sobie z niego pałki do okładania przeciwników. Jeśli jednak ktoś będzie zamierzał ten tekst cytować, proszę by robił to rzetelnie i ściśle gdyż jest to moje całościowe stanowisko w tej kwestii. Z góry dziękuję!

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka