fot. Paweł Kubacha
fot. Paweł Kubacha
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
1285
BLOG

O wyrzucanym z PiS senatorze Jackowskim słów kilka

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

PiS przygotowuje się do usunięcia ze swojego klubu parlamentarnego senatora Jana Marii Jackowskiego. Doświadczonego parlamentarzysty, mającego swoje zdanie dziennikarza. Autora dwóch ważnych książek, „Bitwa o Polskę” i „Bitwa o prawdę”, które w latach 90 – tych ubiegłego wieku należały do publicystycznego kanonu lektur środowisk konserwatywnych. Dlaczego PiS wyrzuca Jackowskiego? 

Dlatego, że Jackowski – jak każdy konserwatysta – jest przeciwnikiem permanentnej rewolucji. Szanuje zasady, zwyczaje i procedury. Jak każdy konserwatysta uważa, że to co było przed nami ma wartość. Że możemy jedynie coś lepszego dodać od siebie, czasem coś zmienić Ale że nigdy nie możemy burzyć. Rasowy PiSowiec uważam natomiast, że należy zburzyć wszystko, co było przed PiSem. Że Polska – w każdym wymiarze – od PiSu się zaczęła. I to jest kwestia pierwsza. 

Kwestia druga sprowadzającą się do tego, że jeśli PiS Jackowskiego z klubu usunie, będzie to tylko potwierdzeniem tego stanu. Że jest to partia, która werbalnie określa się jako konserwatywna, a tak naprawdę jest partią permanentnej i totalnej rewolucji z gruntu obcej każdemu konserwatyście. 

Kwestia trzecia. Jak słusznie zauważył sam Jackowski – w swoim głośnym już tweecie – jeśli ktoś krytykuje posunięcia partii, a potem życie przyznaje mu rację, w następstwie czego partia ta zamiast usunąć swoje błędy, usuwa krytyka, to jest to koronny dowód, że znalazła się na kursie schyłkowym. Tak dokładnie jest. Tutaj nie ma co więcej komentować. 

Jest wreszcie kwestia czwarta. Senator Jackowski zapowiedział, że niezależnie od wszystkiego wystartuje w kolejnych wyborach do Senatu ze swojego okręgu ciechanowskiego. Nawet jeśli powoła do tego własny komitet, bo nie dogada się z żadną partią. Otóż moim zdaniem, to oznacza, że PiS straci tam mandat. Nie. Pewnie nie weźmie go Jackowski, który jest tam bardzo popularny i ceniony, ale na tyle rozbije elektorat PiS, że to nie PiS ten mandat weźmie. 

Gdyby był mądry to by się z Jackowskim dogadał. Ale obstawiam, że się nie dogada. W tej sprawie raczej zwycięży charakterystyczna dla wszystkich rewolucjonistów chęć zemsty. Pod tytułem: jak nie może być niewolnik prezesa, to niech już będzie ktoś z opozycji zamiast traktowany po partnersku Jackowski. 

A może będzie to jednak Jackowski? Kibicuję mu. Senat bez niego z pewnością byłby uboższy.


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka