fot. P. Beym
fot. P. Beym
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
812
BLOG

Pisowska "naprawa sądów" a film "Kler" Smarzowskiego

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Tekst ten, w sposób szczególny, dedykuję niezłomnemu „reformatorowi” polskiego sądownictwa, posłowi Piotrowiczowi, twarzy stanowiska podkarpackiej prokuratury w sprawie „księdza z Tylawy”.

Jak wiadomo, od dłuższego już czasu, PiS „naprawia” wymiar sprawiedliwości. Ta naprawa, odbywa się w ten sposób, że media zwane publicznymi, wyciągają pojedyncze, patologiczne i naganne zachowania sędziów, a następnie – odpowiednie je nagłaśniając – wyciągają wnioski, że oto cały sądownictwo należy „naprawić”. Dodajmy – „naprawić” w taki sposób, że lekarstwo jest gorsze od choroby. Ale o to mniejsza. Nie o to chodzi.

Chodzi tu o to, że po takim festiwalu medialnym, różnej maści politycy PiS-u właśnie ochoczo rozpowszechniają te tezy. Że cały sądownictwo trzeba wywrócić do góry nogami, bo cały jest chore.

Gdy jednak przechodzimy do filmu „Kler”, to sytuacja zmienia się o 180 stopni. Ci sami politycy PiS-u twierdzą, że są to absolutnie marginalne przypadki, że nie należy z tych marginalnych i nagannych przypadków wyciągać wniosków, że cała instytucja wcale nie jest chora i że nie należy jej „naprawiać”.

To samo zresztą dotyczy drugiej strony sporu. Bardzo często wielu z tych, którzy twierdzą, że pojedyncze wypadki nagannego zachowania sędziów należy ścigać, ale nie należy wyciągać z tego wniosku, że wszystkich sędziów – jako patologicznych – trzeba wrzucić do jednego worka, uważają, że oto film Smarzowskiego realnie i prawdziwie opisuje sytuację w polskim Kościele..

Wpis ten dedykuję tym, którzy zaciekle walcząc z sędziami, jednocześnie atakują film „Kler”, i tym, którzy broniąc sędziów jednocześnie bronią owego filmu. Chodzi mi po prostu o mechanizm. Być może, gdy obie strony obejrzą się w lustrze, przyjdzie im do głowy jakaś refleksja. Oby.

Tekst ten, w sposób szczególny, dedykuję niezłomnemu „reformatorowi” polskiego sądownictwa, posłowi Piotrowiczowi, twarzy stanowiska podkarpackiej prokuratury w sprawie „księdza z Tylawy”.

A ja po prostu uważam, że każdy uogólnienie, jest po prostu krzywdzące. I że z pojedynczych przypadków nigdy nie należy wyciągać wniosków ogólnych.

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl

www.facebook.com/flibicki

.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo