W dzisiejszym popołudniu radia TOK FM red. Najsztub gościł prof. Ewę Łętowską, byłą rzeczniczkę praw obywatelskich RP. Tematem ich rozmowy była sytuacja na Ukrainie w kontekście, a jakże, łamania w Polsce zasad „unijnej praworządności”. Oboje państwo doszli do wniosku, że to, co się dzieje we współczesnej Rosji, jest m.in. wynikiem naruszania praworządności tamże, a kiedyś może to doprowadzić do podobnej sytuacji w Polsce, skoro i u nas wspomnianej praworządności się nie przestrzega. I oboje państwo podkreślali, że dobrze się stało, że jeszcze niektórzy o tym w Polsce pamiętają i, że reagują tak, jak niektórzy z naszych „światłych” europosłów, którzy poparli rezolucję przyjętą w PE w sprawie blokowania dla Polski funduszy europejskich pod pretekstem łamania w naszym kraju unijnej wyimaginowanej „praworządności”. I na tym można by rozważania nad spotkaniem tych dwojga specjalistów od przestrzegania prawa zakończyć, spuszczając litościwie na ewentualne komentarze zasłonę milczenia, ale przynajmniej parę informacji uzupełniających trzeba jednak koniecznie tu dodać.
Jeżeli ktoś w Polsce jest specjalistą od zasad przestrzegania praworządności, to na pewno nim nie jest red.N., który jest, a na pewno był, mocno na bakier z prawem drogowym, o czym swego czasu dosyć głośno informowały media. „Wolne sądy” jednak zrobiły swoje i red N. jest dzisiaj czysty, jak łza, więc pewnie i uznał, że jak najbardziej na temat praworządności może powinien się wypowiadać.
Prof. Łętowska, prawniczka, od 1985r prof. prawa, specjalistka od prawa cywilnego, konstytucyjnego i administracyjnego, sędzia Trybunału Konstytucyjnego (2002-2011) w stanie spoczynku, pierwsza rzeczniczka praw obywatelskich RP (1988-1992), wykładowczyni prawa na europejskich uniwersytetach, posiadaczka wielu nagród, wyróżnień i odznaczeń państwowych. Od takiej osoby, mimo jej przynależności do określonego środowiska, można by się spodziewać więcej obiektywizmu w ocenie przestrzegania prawa przez władze państwowe i ewentualnych skutków jego nieprzestrzegania. Do przemyślenia pani profesor podpowiadam powszechnie znane fakty, że aneksja Krymu i powstanie tzw republik łużańskiej i donieckiej nastąpiły w 2014r, a więc jeszcze za rządów koalicji PO-PSL. Czym zatem Rosja kierowała się wtedy, że zrobiła, co zrobiła? A co do łamania w Polsce praworządności polecam pani profesor skontaktowanie się z panią ambasador USA, która całkiem niedawno zakończyła swoją misję w Polsce, która sama bijąc się we własne piersi mówiła ostatnio, że Polsce należą się przeprosiny od UE i rządu USA, za niesłuszne oskarżenia ws tzw łamania praworządności, bo większość informacji, które miały te oskarżenia potwierdzać pochodziła ze środowisk działających pod dyktando wschodnich ideologów. Na koniec moja skromna rada dla pani profesor, proszę sobie lepiej dobierać dyskutantów, z którymi chce pani rozmawiać na temat przestrzegania prawa, bo ten dobór ma duże znaczenie dla jakości wniosków, które z takiej dyskusji zostaną wyciągnięte. Proszę też dokładnie przemyśleć, jakie to środowiska europejskie doprowadziły do obecnej sytuacji na Ukrainie i kto tę sytuację próbuje usprawiedliwiać.
Komentarze