Karolina Nowicka Karolina Nowicka
1347
BLOG

Czy zakaz handlu w niedzielę jest słuszny?

Karolina Nowicka Karolina Nowicka Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 227


Oto przykład ideologicznego zacietrzewienia, które prowadzi do nieprzemyślanych (jak sądzę) wypowiedzi:

- Wszystkim, którzy mówią, że odbieramy im wolność, mówię: przeprowadźmy w Polsce referendum i zdecydujmy, czy niedziela ma być wolna, czy ma być normalnym dniem pracy. Ale dla wszystkich, nie tylko dla handlu. Jeśli chcą, żeby w niedzielę działał handel, to niech działają też banki, czy urzędy publiczne - zaproponował Duda.

Czy pan przewodniczący NSZZ „Solidarność” zdaje sobie sprawę, że istnieją zawody, które z racji świadczonych usług muszą pozostać aktywne przez okrągły rok, piątek świątek, nawet w nocy? Nie tylko te mające związek z ratowaniem życia czy zdrowia, ale chociażby rozmaite infolinie. Miałam „szczęście” pracować w kilku firmach jako telekonsultantka i w prawie każdej wymagana była praca także w weekendy (oczywiście nie wszystkie). Jak ktoś chce sprawdzić, jakie jeszcze zajęcia są wyłączone z zakazu pracy w niedzielę, może to sobie łatwo wygooglować.

Ale żeby nie było: opowiadam się za referendum! Nie dla wszystkich zawodów, bo to byłoby śmieszne i nie do zrealizowania, lecz tylko dla handlu właśnie. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego akurat pani na kasie musi mieć wolne we WSZYSTKIE niedziele, a np. taki pracownik kina czy restauracji już niekoniecznie.

Właściwie to powinno się rozpisać referenda także w kilku innych sprawach: możliwość rejestracji związków partnerskich (patrz: poprzednia notka), zaostrzenie/złagodzenie prawa (anty)aborcyjnego, ewentualne wystąpienie Polski z Unii, adopcję dzieci przez homosi czy nawet obecność religii w szkołach publicznych. Z całym cynizmem piszę, iż nie dlatego podobałaby mi się idea powszechnego głosowania, że uważam „suwerena” za mądrego, uczciwego i kierującego się solidnym namysłem. Bynajmniej. Większość jest – zazwyczaj – intelektualnie i moralnie... przeciętna. Myślę jednak, że plusy przeważyłyby nad minusami. Męczy mnie czytanie o ujadających prawakach i lewakach spierających się o jakieś LGBT, skrobanki, UE, klimat i inne dyrdymały. Referendum pozwoliłoby poznać nastroje społeczne i na jakiś czas zamknąć gębę moralizującym szczekaczom.


Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka