Nie będę się znęcał nad profesorówną Woźniak, której najnowsza notka została usunięta, ale pięćdziesiąt wejść jest dowodem na to, że cenzury na salonie24 nie ma.
Gdybym profesorównę nie ... to notka by wisiała i prawdopodobieństwo, że mogłaby być przebojem dnia, było tak namacalne, że z olbrzymimi oporami postanowiłem to jednak przerwać.
I teraz tego żałować mi przychodzi, bo dwa komentarze są wzruszające:
i
Po mojej delikatnej uwadze notka odeszła do archiwum, ale bojownicy o wolność i demokrację norach i POLFIC zostali. Pozdrawiam redakcję, autorkę Woźniak i tych dwóch bałwanów.
Komentarze