Starcie premierów na Twitterze. Skończyło się wezwaniem ambasadora
Ambasador Słowenii w Holandii został wezwany do tamtejszego MSZ po wpisie na Twitterze premiera Janeza Janszy. Nazwał on holenderską europosłankę "marionetką Sorosa". Na jego wpis odpowiedział premier tego kraju MarkRutte.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/starcie-premierow-na-twitterze-skonczylo-sie-wezwaniem-ambasadora/87xmt21,79cfc278
Jak holenderski premier Mark Rutte zobaczył co Janez Jansza napisał to nerwowo odpisał:
Pilnie wzywamy @JJansaSDS zaprzestania prowokacji wobec członków @Europarl_PL
Ataki na członków tej izby to także ataki na obywateli Europy. Konstruktywna współpraca z rotacyjną prezydencją Rady może opierać się jedynie na wzajemnym zaufaniu i szacunku.
I miał rację, a nerwy były usprawiedliwione, bo konstruktywna współpraca z rotacyjną prezydencją Rady może opierać się jedynie na wzajemnym zaufaniu i szacunku a posłowie przedstawieni w tweecie Jansy to w większości Holendrzy.
Co w premiera Jansze rypło, nikt powiedzieć nie potrafi, ale dalsza wymiana myśli Janszy z Rutte wskazuje jasno, że bałwaństwo zawsze ma przechlapane w dyskusjach z intelektualistami. Premier Jansza krótko poinformował Holendra, że osobnicy wskazani przez niego znajdują się na liście Fundacje Społeczeństwa Otwartego i podał linka, bo jest człowiekiem, który wie, co pisze, do kogoś, który nie wie, co ma napisać, więc pierdoły wymyśla. To by było na tyle a na dole kilkoro osobników z listy Sorosa.
https://legacy.gscdn.nl/archives/images/soroskooptbrussel.pdf
Komentarze