Agencja Associated Press podała, że przy ciele jednego z zamachowców samobójców, znaleziono syryjski paszport.
Według najnowszych danych w atakach zginęło co najmniej 128 osób. Około 200 osób jest rannych, z czego 100 pozostaje w stanie krytycznym.
Co się zdarzyło, gdzie, jak i kto już wiadomo, więc wszystkich dręczy pytanie: Dlaczego?
Pytanie krótkie więc zrozumiałe i od poniedziałku pytający wymalują sobie gęby w kolorach francuskich, a kto ma jakieś lampki kolorowe, to teraz oświetla se budynki publiczne. Nie tylko o podkreślenie solidarności z ofiarami chodzi, ale o ostrzeżenie terrorystów, że łatwo się nie poddamy.
Trzeba szczerze przyznać, że atak nacjonalistów islamskich został staranie przygotowany i z taką samą starannością wykonany. Wynik nieoficjalny 328:8 potwierdza, że nie tylko byli lepsi, ale gotowi są w obronie swojej religii, zwyczajów i interesów narodowych zabić przeciwnika lub rozerwać się na strzępy. Będą rżnąć, strzelać, porywać tramwaje i siać strach. Będą, bo lubią być nacjonalistami i dlatego zrobią wszystko by przetrwać i odnieść zwycięstwo.
Polacy też są nacjonalistami. Trochę uprawiamy tzw. nacjonalizm banalny, ale na inny jeszcze nas nie stać. Flagę se wywiesimy w ogródku i na jakąś tam manifestację też poleziemy. Człek ryknie jakieś hasło banalne i zmęczony do chaty powróci by w otoczeniu rodzinnego gniazda, zgodnie z normami europejskimi skonstruowanego, wyciszyć się i kulturalnie odreagować. Włącza jakieś tam przekaźniki medialne i dowiaduje się, że jest normalnym głupkiem. Głupkiem bez prawa do nacjonalizmu. Głupkiem, któremu nie wolno kopnąć kolorowego nacjonalisty, a o odstrzeleniu nawet nie może pomarzyć. Siada więc głupek i zadaje sobie pytanie: Dlaczego?
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka