Kiedyś było o niej głośno, gdy rzucała jajami w prezydenckie samochody. Teraz pisarka i aktywistka Strajku Kobiet Klementyna Suchanow ponownie postanowiła zabłysnąć. (niezalezna.pl)
Szczerze muszę powiedzieć, że Klemnetyna zaimponowała mi szalenie. Mogę powiedzieć, że nawet do szaleństwa doprowadziła. Odważna i twarda dziewczyna co to jak za jaja chwyci, szans pochwycony nie ma. Po występach z cudzymi jajami:
powiedziała, sprawdzam i bez sprawdzenia ogłosiła, że Brudzińskiemu jaj brak.
Sprawa jest rozwojowa, bo by zaspokoić swoje fantazje, Klementyna wielokrotnie doprowadzała się do bezpośredniego kontaktu z płcią przeciwną. Jakaż to siła i determinacja w tej niewinnej duszy gra, że dziewczę się tak pcha. Przecież to tylko kilka sekund.
Obcowanie z delikatnym zapachem mundurów i maluteńka agresja doprowadzało Klementynę do szaleństwa.
To jest dopiero prawdziwa kobieta. Atak, delikatny opór i uległość. Coś wspaniałego.Dlatego Brudziński idźcie i osobiście pokażcie, że jaja są. Nie ma nic piękniejszego w życiu mężczyzny jak chwila, w której zaspokoi dziewczę. Nawet feministkę.
Specjalnie dla osasunna.
Komentarze