Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
180
BLOG

Deszcz

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Nie będę specjalnie sentymentalny, ani romantyczny, ani nawet oryginalny, gdy stwierdzę, że deszcz bywa romantyczny. Niby nic wielkiego: z wielkiej chmury pada deszcz, w każdej sytuacji i każdym miejscu ten sam. A jednak nie…

 
Deszcz wyzwala inne niż zwykle barwy, zapachy i wrażenia. Inaczej pachnie w lesie, inaczej nad jeziorami, jeszcze inaczej w górach.
 
W małych miastach nagle znikają ludzie. Chowają się w domach lub kawiarniach, jakby na zawołanie. Samochody stają przy chodnikach jakby porażone lecącą z góry wodą. W większych miastach samochody rozbryzgują wielkie kałuże oblewając inne samochody a i tych ludzi, którzy nie zdążyli do swych domów.
 
Nad jeziorem deszcz spada z nieba i podskakuje na wodzie. Uderza w tafle jeziora i podskakuje jak tłuszcz na patelni. Szumi i wzmaga poczucie wilgoci.
 
Deszcz w lesie spada prosto z nieba, ale i liści drzew. Tworzy kałuże. Na polanach nieco większe. W miejscach silnie zadrzewionych obejmuje wilgocią dosłownie wszystko – drzewa, trawy, liście, gałęzie… I nawet gdy przestaje padać z nieba, pada nadal z liści. I nadal szumi, choć możnaby powiedzieć: deszcz przestał padać.
 
W górach niesie się po wierchach, tworzy się swoistego rodzaju deszczowe stereo. A spadając na ziemię tworzy niezliczone ilości strużek i strumieni – duże i małe – i tworzy nowe strumienie i rzeczki, które wpadają do większych rzeczek. Słychać go wszędzie.
 
Deszcz w namiocie to niezliczona kakofonia dźwięków, pomruków i szumów. Stuk, stuk, plusk, plusk… I jedno wielkie szszszszszszszszszszszszsz… Płynie nierównościami płótna, skapuje po zamkach, linkach.
 
W miastach dźwięczy po samochodowych blachach i brukowych i asfaltowych ulicach, w lesie głaszcze liście i kląska w kałużach.
 
W trakcie deszczu świat jakby na chwilę się zatrzymuje i mimo deszczowych szumów, milknie. O gdy przestaje padać na moment robi się cichutko. Po chwili rozgadują się żaby nad jeziorami, na najwyższych drzewach w okolicy rozśpiewują się kosy, a woda, jakby już bardziej wstydliwe, płynie dalej. Magia deszczu.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości