Rozpoczęcie Biegu Na Rzecz Ziemi (fot. Marika Kuncewicz)
Rozpoczęcie Biegu Na Rzecz Ziemi (fot. Marika Kuncewicz)
Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
489
BLOG

Bieg Na Rzecz Ziemi nie kończy się...

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Gdy w 1990r. przez Polskę prowadziła trasa indiańskiego Świętego Biegu Na Rzecz Ziemi i Życia, organizowanego przez Dennisa Banksa, pewnie nikt nie spodziewał się, że zostało oto zasiane ziarno, które wykiełkuje po latach w centrum Polski.
 
 
Po Świętym Biegu w 1990r. w różnych częściach Polski odbywały się mniejsze wydarzenia biegowe, odwołujące się do idei indiańskiego biegania – do najważniejszych należały Bieg Solidarności z Narodami Tubylczymi Ameryki w 1992r. (Puszczykowo-Poznań), Bieg Wolności w 1996r. (Góra Św. Anny-Genewa), czy Bieg Dla Tradycji w 2006r. (Wartkowice-Uniejów).
 
 
Dokładnie trasą Biegu Dla Tradycji z 2006r. podążał szlak Biegu Na Rzecz Ziemi 6 kwietnia 2013r. Siedemnaście kilometrów pokonywało ok. 40 biegaczy m.in. z Łodzi, Poznania, Warszawy, Białegostoku, gospodarze z Wartkowic i Uniejowa. W leśniczówce Marka Długosza, prezesa Polskiego  Stowarzyszenia Przyjaciół Indian, przypomniane zostały idee Biegu.
 
 
Ziemia jest naszą żywicielką i opiekunką. Dzięki Jej dobrom może istnieć życie ludzi, zwierząt i roślin.
To Ona od wielu pokoleń nas żywi i nie zmieni tego żadna technologiczna nowość. Dzięki Niej wszyscy możemy korzystać z życiodajnej wody.
Ziemia daje nam schronienie, Jej dobra leczą z chorób, a na końcu ziemskiej wędrówki stajemy się Jej częścią. Wszyscy jesteśmy jednością - zieleń traw i drzew, błękit wody i proch Matki Ziemi.
Wiele cywilizacji nie chroni Ziemi, dewastuje Ją i okalecza. Nie potrafi racjonalnie korzystać z surowców naturalnych. Rabunkowa i zachłanna postawa nie daje szansy przyszłym pokoleniom cieszenia się Jej pięknem.
Ziemia i Życie są zatruwane chemikaliami, brakiem szacunku i zrozumienia, nienawiścią i kłamstwem.
Bieg Na Rzecz Ziemi to inicjatywa nawiązująca do tradycji Świętego Biegu Na Rzecz Ziemi i Życia (Sacred Run for Land And Life) i rodzimych tradycji biegowych.
Każdy z uczestników Biegu Na Recz Ziemi biegnie w swoich intencjach – wszyscy łączymy się w modlitwach w intencji Ziemi, Życia, Ludzi, Pokoju, Tradycji i Dobra.
Biegiem Na Rzecz Ziemi chcemy zwrócić uwagę na Matkę Ziemię i Jej potrzeby. Wymaga to naszego szczerego współdziałania dla dobra nas wszystkich. Bowiem wszyscy jesteśmy ptakami z jednym skrzydłem: możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka.
Biegowi towarzyszą tyko dobre intencje. Na bok odkładamy gniew i niechęć, złość i kłamstwa. Niech te wszechobecne cechy współczesnych czasów zostaną podczas Biegu zapomniane. Wznieśmy się wyżej.
Bieg Na Rzecz Ziemi zaczął się, trwa i nigdy się nie kończy. Każdy jest kontynuatorem tradycji Biegu Na Rzecz Ziemię”.
 
 
Dodatkową wartością, poza samą ideą Biegu, był fakt uczestnictwa w Biegu ludzi z bardzo różnych środowisk. Biegli zarówno indianiści, uczniowie pobliskich szkół, ale też zawodowi maratończycy z łódzkiej grupy biegowej, którzy z pełną powagą potraktowali idee Biegu i stanęli na starcie, mimo że wielu z nich biegło następnego dnia w pabianickim półmaratonie.
 
 
Bieg Na Rzecz Ziemi kończył się w Uniejowie, gdzie rozpoczynało się 11 PowWow, festiwal kultur Indian Ameryki Północnej. Organizatorzy PowWow przywitali uczestników Biegu przypominając o ideach polskiego ruchu indianistycznego, o tradycjach PowWow i nakreślili sylwetkę nieżyjącego już dziesięć lat Sat-Okha, współzałożyciela polskiego ruchu indianistycznego, autora poczytnych książek popularyzujących kultury Indian, przy alei którego Bieg się kończył.
 
 
Tyle relacji kronikarskiej. Teraz kilka słów refleksji. Bieg Na Rzecz Ziemi odbywał się w trudnych pogodowo warunkach – jeszcze rano zacinał deszcz ze śniegiem, a na całej trasie było wietrznie i zimno. Mimo tego biegło ok. 40 osób, które przyjechały przekonane do idei Biegu, kiedy jest mowa o współdziałaniu: „Biegiem Na Rzecz Ziemi chcemy zwrócić uwagę na Matkę Ziemię i Jej potrzeby. Wymaga to naszego szczerego współdziałania dla dobra nas wszystkich. Bowiem wszyscy jesteśmy ptakami z jednym skrzydłem: możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka”. Przyjechali i pobiegli ludzie, którzy do Uniejowa musieli jechać kilka ciężkich godzin, nierzadko w uciążliwych warunkach. Przyjechali ci, którzy pamiętali Święty Bieg i dla których ważne są tradycje Indian, ale przybyli też ci, którzy z tymi ideami spotkali się po raz pierwszy. Z tygodnia na tydzień wyczuwało się rosnące zainteresowanie i coraz cieplejsze emocje wokół Biegu. Okazuje się więc, że są idee, które jeszcze jednoczą ludzi z różnych części kraju. Jeśli ktoś myśli, że 40-osobowa grupa biegaczy to mało, jest w potężnym błędzie. Nie o frekwencję tu chodziło, nie o czas przebiegnięcia, ani o wyniki sportowe – nikt tego nie rejestrował, bo ceremonie spotkań po drodze te wyniki by zakłócały.
 
 
Gdy spojrzało się na tę kolorową gromadę ludzi różnych pasji, zainteresowań, wieku i doświadczeń życiowych, którzy razem stanęli ramię w ramię na starcie, a potem dumnie dzierżyło Biegowy Staff z kolorami odwołującymi się do czterech stron świata, można było doznać zadziwienia. Można było wielokrotnie zadziwić się tą niezwykłą serdecznością międzyludzką osób, które jeszcze przed chwilą się nie znały, a które po paru godzinach żegnały się, jak gdyby spędziły ze sobą wiele czasu. To oznacza, że nie wszystko w naszym kraju jeszcze stracone.
 
 
W ramach Biegu grupę wędrowców, która cały siedemnastokilometrowy odcinek przeszła, prowadził zasłużony dla popularyzacji idei i filozofii indiańskich – Marek Nowocień, który z Indianami przeszedł kilka tysięcy mil podczas tzw. Longest Walk II w 2008r. Były wśród biegaczy też inne zasłużone dla polskiego ruchu indianistycznego osoby – taką moc zjednywania miał Bieg Na Rzecz Ziemi. Bieg, który – jak głosi idea – właśnie się zaczął, ale nie kończy się, bo każdy jest kontynuatorem idei Biegu. W każdym miejscu Polski i świata.
 
 
 
 

Zobacz galerię zdjęć:

Bieg Na Rzecz Ziemi zjednoczył ludzi w różnych wieku, o róznych poglądach i doświadczeniach (fot. Marika Kuncewicz)
Bieg Na Rzecz Ziemi zjednoczył ludzi w różnych wieku, o róznych poglądach i doświadczeniach (fot. Marika Kuncewicz)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości