Bieżące wydarzenia w Polsce zdają się przesłaniać wszystko. Za mało przypominamy wielką polską historię i zobowiązania z niej płynące.
Lusia Ogińska nie zapomniała jednak o sześćsetnej rocznicy zwycięstwa pod Grunwaldem.
Powstał Tryptyk – dzieło malarsko-literackie. 22 lipca w Malborku w kościele pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela o godzinie 18-ej zostanie on poświęcony i umieszczony na stałe w kruchcie tego kościoła.

"Tryptyk Grunwaldzki" - Lusia Ogińska
Oto trzy wiersze umieszczone na tablicach Tryptyku:
Grunwald
Tuman kurzu opadał na pobojowisko,
oddech udręczonych i jęk konających.
W tej światowej krucjacie brała udział przyszłość,
użyźniała się ziemia truchłami zaborcy.
To krzyżackie rozstanie z Bogiem i z rozumem
kładło się okrucieństwem na lechickie ziemie,
Polak wydarł to ostrze, okrył je całunem
i jak łany kąkoli wrzucił je w płomienie.
Pycha, buta niemiecka legła na tym polu!
Ujawniła się wola Boża - nie człowiecza,
- to przestroga płynąca w cierpieniu i w bólu,
że gdy mieczem nawracasz - to zginiesz od miecza.
Europejskie chorągwie legły u stóp króla,
gdy on klęczał w modlitwie przed krwawym ołtarzem.
Wywyższona pokora, poniżona duma.
Król Jagiełło wyszeptał: „Tak Bóg pysznych karze!”
Z kolan wstaje ponownie - straszy cień Ulricha;
żądza władzy teutońskiej potokiem trucizny!
Znów nad ziemią słowiańską dłoń drapieżna czyha
na Wschód prących germańskich zaborców ojczyzny.
Dzisiaj Krzyżak przed nami nie zdejmie przyłbicy,
- zagarniając nam ziemię, czyniąc gest przyjazny -
on w tej wojnie podstępnej na Boga nie liczy,
bo miast krzyża na płaszczu błękitnym - ma gwiazdy.
Lusia Ogińska, 15 VII 2010 r.
Matka Boża Malborska
Wizerunek Twój święty na rozstajnych drogach
chronił przed nagłą śmiercią, przed pogańskim gniewem.
Tobie ślemy modlitwy - Rodzicielko Boga,
Drogowskazie tułaczy, Latarnio przed niebem!
Matko! Ziemia Słowianów Ciebie znała wcześniej,
zanim komtur krzyżacki przyłbicy uchylił,
by nam gardło rozerwać, godzić w polskie serce,
by postawić tu Malbork - zamek z naszej gliny!
Krzyżak mieczem ogłosił wyłączność na wiarę,
tu podpalał osady, gniazda pokrwawione.
Falkenberga wołanie tu się stało ciałem,
pierwszy krzyk: „Polonorum exterminationem!”
Ty nas Matko obronisz, do Ciebie idziemy!
Pókiś Polski Królową - póty my żyjemy!
Lusia Ogińska, 15 VII 2010 r.
Oblężenie Malborka
Proporzec z orłem lechickim powiewał
- zaległo polskie rycerstwo na trawie.
W czeluściach twierdzy lęk się rozpościerał ,
a zamek milczał, jak zgarbiony starzec!
Mnich zwyciężony darł swe szaty białe,
w głębinie lochów, w ponurej gardzieli.
Duchem już martwy - jeszcze żyw był ciałem.
Wciąż pragnął rządzić i ciągle chciał dzielić!
Klęska ciężarem dusiła mu piersi,
gdy sprawiedliwy grot w pancerz go trafił
- wciąż się szamotał, jak w agonii rzęził,
bo nie mógł skonać, a żyć nie potrafił!
Bóg mu pozwolił zostać ku przestrodze,
gdyż pomnik pychy ma gliniane serce,
jeśli go wznosi człek bez łaski bożej,
to dzieło takie przyniesie nieszczęście!
Słowa Bismarcka ciągle powracały
że: cała „Polska to jest stan przejściowy”!
A dziś w komnatach i w Malborku całym
rozbrzmiewa echo dźwiękiem polskiej mowy.
Poeta słowa kreśli własną ręką
- ona zastygnie i w mogile zgnije,
lecz w jego słowach zmartwychwstaje wielkość
zwycięstwa Polski - która tutaj żyje!
Lusia Ogińska, 15 VII 2010 r.
Źródło: marucha.wordpress.com
Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosłownie: sprzedających dym). Lubi podróże, kontempluje - sztuki plastyczne i muzykę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura