Aktorzy i współpracownicy Teatru Empatia na wykonanym po spektaklu Ktoś Inny zdjęciu - prywatnie zarchiwizowanym
Aktorzy i współpracownicy Teatru Empatia na wykonanym po spektaklu Ktoś Inny zdjęciu - prywatnie zarchiwizowanym
LechGalicki LechGalicki
156
BLOG

*Ktoś Inny* w Teatrze Empatia w Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej

LechGalicki LechGalicki Teatr Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Aktorzy i współpracownicy Teatru Empatia na wykonanym po spektaklu * Ktoś Inny* ( 2014 rok ) zdjęciu - przezornie,  prywatnie zarchiwizowanym

2014 rok

   * Na początku należy z radością przekazać informację, że Teatr Empatia działający w DPS ” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21-29 ma swoje „okienko na świat”, czyli piękną gablotę , którą można zobaczyć na ścianie pomiędzy jadalnią, w której prezentowane są najnowsze spektakle, a kawiarenką, w której zwykle odbywają się spotkania z cyklu” Gość w Domu”- także z aktorami i reżyserami ( Bolesława Fafińska). W gablocie oznakowanej charakterystycznymi maskami teatralnymi zawisły już zdjęcia z premier spektakli: „Ławka Papkina” i „ Grona Grudnia”, plakaty etc. teraz trafią do niej fotosy ze wspomnianej w tytule premiery spektaklu” Ktoś Inny”, która miała miejsce w piątek, 11 kwietnia 2014 roku.

   Drogi Czytelniku,  informujemy: Teatr Empatia w okresie pół roku dał 3 ( trzy! ) premiery. Teraz prowadzący zajęcia – próby: scenarzysta , reżyser i aktor - Lech Galicki, powoli przygotowuje się do przeprowadzenia naboru ( oprócz aktorów składu podstawowego: Witold Czarnecki, Maria M. Wołoszczuk, Alicja Czuraba, Henryka Szafranek) składu uzupełniającego do przedstawienia, komedii kryminalnej” M jak Morderstwo ” według Alfreda Hitchcocka, ale także wcześniej do dreszczowca komediowego” Plan Gender, czyli Wielkie Bum''. Premiera przewidywana jest na listopad, a może grudzień br. ponieważ mająca trwać w założeniu 90 minut sztuka wymaga dużego nakładu pracy aktorów, wielu godzin zmagania się ze scenariuszem, który już jest w fazie końcowej pisania, i przy bardzo profesjonalnym podejściu do każdej, ale tej w szczególności przygody teatralnej naszych artystów - nauki rozmaitych form aktorskiego fachu, aby w efekcie spektakl dał widzom moc napięcia, dreszczyki strachu i wiele śmiechu. A przede wszystkim ma być tak jak mówił mistrz Hitchcock: na początku będzie trzęsienie ziemi, a potem napięcie tylko rośnie…Wracamy jeszcze do premiery sztuki „ Ktoś Inny”. Dom zapewnił Teatrowi Empatia podest sceniczny i oświetlenie – reflektory teatralne oraz …kurtynę. Dało to większy komfort gry aktorom oraz podwyższyło widzom jakość odbioru.To inwestowanie w teatralną kulturę DPS – u przy Romera w Szczecinie jest niezwykle cenne dla mieszkańców i jego miarę można odczytywać w skali rosnących braw po kolejnych spektaklach. Coraz więcej osób znajduje się bezpośredniej sferze oddziaływania magii sztuki teatralnej ( mieszkańcy i pracownicy) i daje to wszystkim duże poczucie artystycznego spełnienia w ciężkiej doprawdy, ale jakże wspaniałej pracy: aktora, scenografa, kostiumologa itd. Plakaty i ogłoszenia w Internecie mówiły, że Teatr Empatia  z DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 w Szczecinie zapraszał w dniu 11 kwietnia o godzinie 10.30 na spektakl Ktoś Inny, czyli: A mówili żem sam. Scenariusz i reżyseria: Lech Galicki, obsada: Witold Czarnecki. Alicja Czuraba, Przemysław Kuduk, Henryka Szafranek, Maria Magdalena Wołoszczuk, Krystyna (kolejność alfabetyczna) ...   

   Dalej informowano:
scenografia i kostiumy: Magdalena Niżniowska, Helena Sawczyszyn oraz Jadwiga Gaj. Ocena spektaklu należy do widzów i krytyków – specjalistów. Już wiemy, że przedstawienie uzyskało bardzo wysoką ocenę odbiorców. Po pierwsze: mówiło o losie człowieka i tym co może go spotkać na drodze ludzkiego bytowania. Każdy z nas jest aktorem i reżyserem swojego życia – odbiorcy byli bardzo życzliwi dla bardzo im bliskiej tematyki spektaklu. Po drugie: gra aktorów ( w większości - mieszkańców Domu) może zadowolić, więcej, w niektórych przypadkach, nawet zachwycić najbardziej wybrednych krytyków, a rzeczywiście jest tak, że „ prawdziwa cnota, krytyk się nie boi” i najpierw brawa, a potem zwerbalizowane oceny tego przedsięwzięcia teatralnego były szczere, spontaniczne i co ważne: bardzo wysokie. Wręcz entuzjastyczne. Na dodatek uroda kostiumów zaprojektowanych i wykonanych przez panią Helenę Sawczyszyn, interesująca, choć oszczędna scenografia pani Magdaleny Niżniowskiej oraz uzupełniająca całość a towarzysząca prawie cały czas słowu - muzyka Jeana Babtysty Lullego zamykała piękną klamrą spektakl „ Ktoś Inny” w wykonaniu Teatru Empatia. Reszta zapisu spektaklu - na zdjęciach. Chociaż atmosferę teatralnego spektaklu można uchwycić tylko w impresji, zapisie nieuchwytnego, magicznego wrażenia. A jak to uczynić? Po prostu trzeba kochać teatr. Oglądać teatralne przedstawienia. Najlepiej w Teatrze Empatia. Przy ulicy Eugeniusza Romera 21-29.  Zapamiętajcie: Teatr Empatia *
   Istotne Uzasadnienie Wspomnienia: - aby zapamiętano działalność Teatru Empatia, gdy zmienią się prowadzący Dom, ktoś inny postanowi zmarginalizować to co dokonano, zlikwidowana zostanie teatralna gablota - '' okienko na świat,, o której wyżej w tekście, a ze strony internetowej Domu ktoś inny  usunie  bez znieczulenia wszystkie ( sic!) fotografie dokumentujące spektakle, próby, premiery i sukcesy Teatru Empatia,  a opisy i recenzje ktoś inny  zmarginalizuje, aby o nich zapomniano. To fakty. Tak się stało.

Komentarze (z FB):

     (...)  Mariola Pawłowska
    Mariola Pawłowska: Robi Pan WIELKIE rzeczy dla mieszkańców, zamysły, starania i Pańska twórczość zdecydowanie robią wrażenie...a spektakle...pięknie. Jestem pod wrażeniem efektu Pana pracy. Wielki SZACUNEK..pozdrawiam   

( cytat komentarza po opublikowaniu na facebooku reportażu/ recenzji z opisanego występu Teatru Empatia).

Melodia mistrza Lullyego wykorzystana w spektaklu "' Ławka Papkina" wystawionym przez zespół Teatru Empatia - także w filmie francuskim,, Wszystkie poranki świata".
                      

                                                                                                            

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura