Bundeswera zaprasza polską młodzież w swoje szeregi. Podobno można zarobić. Gdybym był złośliwy napisałbym, że Wnuk Dziadka Z Wermachtu zlikwidował w Polsce pobór do armii polskiej, żeby zapewnić zasób mięcha armatniego do armii niemieckiej, ale nie napiszę.
Byłaby to nie tylko złośliwość ale i nieprawda.
Niemcy znani są bowiem z nieszablonowych zagrań w dziedzinie obronności, kiedyś na przyklad rozprzedali całkiem dobre czołgi po euro za sztukę.
Nie zdziwiłoby mnie nawet, gdyby pewnego dnia Bundeswera wynajęła do obrony kraju kompanię tresowanych flamingów. Tak długo jak w Niemczech będzie stacjonować 50 tys. chłopaków z US Army, Niemcom i tak nikt nie podskoczy.
Oprócz wiadomości, że mógłbym zostać profesjonalnym obrońcą Berlina, moją próżność mile połechtał fakt, że Kubica o mało nie zabił się w skodzie fabii. Przez trzy lata jeździliśmy skodą fabia - jak Kubica - tyle że bez najmniejszej stłuczki. Tę - lekuchną - udało się spowodować mojej Teściowej. Widać jeździła jak Kubica.
Inne tematy w dziale Rozmaitości