Marek Mądrzak Marek Mądrzak
793
BLOG

Tadeusz Borowski - resztki z teczki pracy

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Mimo informacji zawartej w teczce personalnej, że tw ps. „Zet” utrudniał współpracę od lat 1980/1981, według dokumentów przełączonych z teczki pracy do spotkań, rozmów i udzielania informacji dochodziło, choć są to relacje pióra SB-eka:

 

Źródło: Tw. ps. „Zet”                                                                      Warszawa, dnia 18.05.1984 r.

Przyjął: Z. Grabowski

Miejsce: kawiarnia

Informacja operacyjna

( ze słów tw )

 

Podjęta w dniu 17 bm. decyzja Polskiego Komitetu Olimpijskiego dot. nie uczestniczenia naszych sportowców w Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles wzbudziła szereg komentarzy również w zespole aktorskim Teatru „Ateneum”. Ton wypowiedzi i dyskusji na ten temat był raczej jednobrzmiący, a mianowicie, że nasz MKOl podobnie jak w innych krajach socjalistycznych musiał się podporządkować podjętej dużo wcześniej decyzji ZSRR. Padały nieliczne stwierdzenia bardziej rozsądne, że decyzja naszego komitetu olimpijskiego wynikła z właściwej analizy sytuacji, jaka wywiązała się w kraju organizatorów Olimpiady tj. w USA. Te komentarze raczej dominowały w pionie technicznym.

Od dłuższego czasu w środowisku aktorskim i to nie tylko Teatru „Ateneum” stało się modne przyjmowanie postaw negatywnych w stosunku do obecnej rzeczywistości. Im bardziej ktoś kto to robi zdecydowanie tym ma większe poważanie. Dlatego też aktorzy a w szczególności młodsze pokolenie stara się tendencyjnie komentować dość istotne dla naszego kraju wydarzenia. Tak było z obchodami święta 1-go Maja br. tak jest ze zbliżającymi się Wyborami do Rad Narodowych, których bojkot zapowiada duży procent członków zespołu „Ateneum”.

Źródeł przyjmowania takich postaw należy doszukiwać się w tym, że środowisko aktorskie jest bardzo podatne na hasła głoszone przez tzw. podziemie, kościół. Część aktorów tego teatru występuje systematycznie w kościołach lub działa w różnego rodzaju komitetach organizowanych przez kler.

Nie ma obecnie w środowisku żadnej instancji, która mogłaby w sposób oficjalny przeciwstawić się tej modzie. ZASP zamknął się w swoim gronie i od dłuższego czasu nie widać jego działalności podobnie ma się sprawa z organizacją polityczną, której faktycznie nie ma od czasu stanu wojennego.

Kierownictwo jak i sami aktorzy nic nie robią, aby zmienić istniejącą sytuację. Zainteresowanie wzbudzają jedynie minimalne podwyżki płac.

Zadania: Śledzić na bieżąco rozwój sytuacji w Teatrze „Ateneum” jak i w środowisku aktorskim.

Dążyć do uzyskiwania informacji z terenu zespołów filmowych i telewizji.

Omówienie: Tw. ps. „Zet” nadal unika systematycznego kontaktu z nami. Tłumaczy to faktem braku czasu z powodu częstych zajęć w filmie i telewizji. Przekazywane przez niego informacje są bardzo skąpe, unika używania nazwisk jak i przekazywania informacji dot. konkretnych osób. W trakcie rozmów często jako zarzut stawia okres współpracy z tow. S. Delakowiczem, podczas którego narażony był na dekonspirację. Na propozycję spotkania z moim przełożonym „Zet” kategorycznie odmówił negatywnie. W trakcie kolejnych spotkań, których częstotliwość zostanie zwiększona podjęte zostaną czynności zmierzające do stopniowego zacieśniania współpracy.

 

 

Źródło: Tw. ps. „Zet”                                                                      Warszawa, dnia 14.12.1984 r.

Przyjął: Z. Grabowski

Miejsce: kawiarnia „Europejska”

Czas: godz. 915-1045

Informacja operacyjna

( ze słów tw )

 

Bieżący sezon teatralny zespół aktorski Teatru „Ateneum” zaakcentował mocnymi wydarzeniami, a mianowicie premierą sztuki W. Gombrowicza „Transatlantyk” w reżyserii młodego reżysera Pawłowskiego. Recenzje tej inscenizacji są bardzo dobre.

Drugim wydarzeniem jest przygotowywana premiera sztuki Corneila „Cyd”, którą reżyseruje cieszący się dużą popularnością w teatrze Adam Hanuszkiewicz. Główną rolę powierzono Danielowi Olbrychskiemu. Ten ostatni bardzo często podczas swoich bytności w kraju przebywa w Teatrze „Ateneum”. D. Olbrychski nie cieszy się popularnością wśród członków zespołu aktorskiego, raczej jest osobą nielubianą. Złośliwi określają go jako dziecko i pupila ustroju socjalistycznego. Olbrychski na siłę chce się przypodobać środowisku, czego wyrazem są jego występy w kościołach jak i wypowiedzi. Nosi ostentacyjnie na piersi dużego orła w koronie.

Drugą osobą bardzo niepopularną w tym zespole jest przebywający we Francji Andrzej Seweryn. W przeszłości, jeszcze jak przebywał w kraju był nielubiany, a nawet izolowany. Obecnie gdy zaczęły napływać informacje o jego usilnych staraniach celem odzyskania paszportu a nawet i powrotu do kraju, część aktorów w prowadzonych rozmowach zaczęła wątpić w jego działalność polityczną na rzecz „Solidarności” a raczej jest przekonana, że Seweryn jest agentem Służby Bezpieczeństwa pozyskanym jeszcze w 1968 roku i do Francji wyjechał z określonym zadaniem.

Ostatnią osobą, która starała się przedmiotem niepochlebnych opinii jest Andrzej Łapicki.

Szyderczo i krytycznie ocenia się jego postawę, zarzuca mu się chwiejność przekonań i pseudo cwaniactwo. Jako dowody przytacza się, że w latach sześćdziesiątych był gorącym piewcą ustroju, władzy, czego wyrazem było czytanie kronik filmowych, udział w imprezach chwalących dorobek kraju itp. W okresie „Solidarności” zdradził swoich dotychczasowych chlebodawców przechodząc do „S”, wciągając młodzież nieświadomą, akademicką. Następnie zaczął ochoczo chodzić do kościoła, czerpać nawet z tego zyski, a ostatnio z wielką ochotą wstąpił do Narodowej Rady Kultury. Zarzuca mu się zdradę środowiska, które wykorzystał dla swoich prywatnych interesów.

Zadania: Na bieżąco śledzić rozwój wydarzeń w Teatrze „Ateneum” jak i w środowisku. Zwracać uwagę na ewentualne komentarze dot. podwyżek cen, uchwały o instytucjach artystycznych oraz przyszłego zjazdu ZASP-u.

Omówienie: Tw. ps. „Zet” propozycję spotkania przyjął bez wachania [sic], sam zaproponował jako miejsce kawiarnię „Europejską”. W trakcie przekazywania informacji unika używania nazwisk jak i danych osób. Przekazywane dane są bardzo skąpe. Bardzo często jako zarzut stawia okres współpracy z tow. Delakowiczem, twierdząc, że go wtedy spalono, że szafowano jego osobą nieumiejętnie itp.

Spotkania ze mną, zdaniem tw, odbywa z uwagi na sympatię do mojej osoby.

W trakcie kolejnych spotkań, których częstotliwość będzie zwiększona podejmowane będą próby stopniowego jej zacieśniania.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura