Marek Mądrzak Marek Mądrzak
664
BLOG

Bohdan Poręba typuje '72

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Zmieniłem jednak planowaną kolejność notek. Najpierw będzie dokumentacja dotycząca Bohdana Poręby, a dopiero potem pastwienie się nad publikacją IPN. Uważnym Czytelnikom umożliwi to wracanie do podanych przykładów.

Jak wspomniałem w piątek, „znajomość” reżysera Bohdana Poręby z funkcjonariuszem SB Wiesławem Poczmańskim datuje się na długo przed 1978 r. Dzisiaj dokumenty o tym fakcie z 1972 r. Notatka z 7.06.1972 r.:

 

           W dniu wczorajszym podczas spotkania z BP uzyskałem od niego informacje na temat młodej aktorki S/.../. BP zwrócił uwagę na jej poglądy, w których dominuje aprobata polskiej rzeczywistości. S/.../ jest w Warszawie dopiero od kilkunastu dni i nie ma tu jeszcze żadnego punktu zaczepienia ani też znajomości. Sądzi jednak, że w krótkim czasie uzyska jedno i drugie, ponieważ jest kobietą zarówno inteligentną, jak też zaradną. Wywodzi się z krakowskiej rodziny robotniczej, ojciec jest podobno robotnikiem w jednym z zakładów przemysłowych. Posiada też rodzeństwo – bodajże dwóch braci. BP postanowił zainteresować się S/.../ i udzielić jej pomocy w pierwszych krokach stawianych w Warszawie. Twierdzi, że chce pozyskać nowego człowieka dla sprawy uzdrowienia stosunków w kinematografii i dlatego chce powierzyć jej jakąś rolę w filmie o Hubalu, którzy powierzono mu do realizacji. S/.../ lepiej zna pochodzący także z Krakowa R. Filipski.

 

W. Poczmański

 

Fragment notatki z 24.06.1972 r. po zapoznaniu „młodej aktorki” przez Poczmańskiego:

 

           S/.../ jest dobrą znajomą R. Filipskiego /kontaktowali się w czasie jej krakowskich studiów/, a w Warszawie kontaktuje się z B. Porębą, w którego filmie ewentualnie grać będzie jedną z mniejszych kobiecych ról. Nie ulega wątpliwości, że obaj ci ludzie wywarli znaczny wpływ na ukształtowanie jej postawy i poglądów, w których dominuje emocja, a niekiedy wręcz brak logiki. Jednak jest ona kobietą młodą i sądzę dość łatwą do kształtowania. Układy, w jakich znajduje się obecnie, przy pewnej reżyserii jej postępowania, mogą okazać się owocne operacyjnie i przynieść wiele korzyści w zakresie rozpoznania tych środowisk, które reprezentuje Brzozowicz. W związku z tym zamierzam dokonać wstępnego opracowania S/.../ i z konkretnymi wnioskami wystąpię po jego zakończeniu.

 

W. Poczmański

 

Jest także trzecia notatka (12.12.1972 r.), której treść odnosi się do wydarzeń na linii Filipski-Poręba-S/.../. Nie będę jednak jej cytował ze względu na zawartą charakterystykę seksualną jednej z osób. Streszczę tylko zamiary Poczmańskiego względem S/.../: planował wyperswadować jej znajomość z obydwoma reżyserami, z uwagi na ich skrajne poglądy i izolowanie w środowisku. Dodatkowo wyjaśniam, że Poczmański planował wykorzystać ją jako agenturę manewrową w środowisku filmowym.

Jeden z Czytelników skomentował w piątek, iż nie znał osobowych źródeł informacji SB, które mają inicjały zamiast pseudonimu. Na przykładzie pierwszej notatki Poczmańskiego widać, że ukrywanie pochodzenia informacji za inicjałami jest w SB normą i wcale (na początku) nie musi chodzić o tajną i świadomą współpracę z SB. Zwracam uwagę na treść trzeciego dokumentu - Poczmański miał krytyczną opinię o działalności Poręby i Filipskiego, a mimo to kontynuował znajomość z Porębą co najmniej do 1978 r. Jestem zdania, że robił to z przyczyn służbowych – poprzez Porębę chciał sobie zapewnić wgląd w sprawy filmowców i nie znaczenia, czy jego informacje sygnował: Poręba, BP, ko „BP”.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura