Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński na tle zwycięskiego projektu, fot. PAP/Radek Pietruszka
Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński na tle zwycięskiego projektu, fot. PAP/Radek Pietruszka

Wiadomo, jak będzie wyglądał pomnik Bitwy Warszawskiej 1920 r. To nie łuk triumfalny!

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 121

W Pałacu Kultury i Nauki ogłoszono zwycięzcę konkursu na projekt pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Wygrał Mirosław Nizio wraz z zespołem. Pomnik ukaże, że centrum walki o europejskie wartości znalazło się wówczas w Polsce – wskazują autorzy. 

Sąd konkursowy nad wyborem debatował dwa dni. Według wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego, projekt udało się wybrać dość sprawnie. Zaznaczył, że powstanie pomnika jest "gestem spóźnionym" i "zadość czyniącym zaniechaniom". - Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest, że idziemy do przodu pomimo kontekstu historyczno-politycznego, który jest znany - dodał. Jego zdaniem to "dobry znak dla Polski".


W listopadzie 2019 roku przez stolicę przetoczyła się dyskusja dotycząca pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Zastanawiano się, czy słuszna jest idea, by monument miał kształt łuku triumfalnego. Konkurs na projekt ogłoszono na początku grudnia 2019 r. Wicepremier Gliński przyznał, że był zwolennikiem, by konkurs był ogłoszony na pomnik właśnie w formie klasycznego łuku, ale w porozumieniu z miastem zdecydowano się na otwartość. 

Wielkim orędownikiem pomnika-łuku była Fundacja Towarzystwo Patriotyczne, której założycielem jest satyryk Jan Pietrzak.  - Chodzi o triumf polskiego oręża. Polska jest zwycięskim państwem, które pokonało swoich wrogów. Przetrwaliśmy cztery rozbiory, zawsze walcząc o wolność. W ostatnim zrywie pokonaliśmy imperium zła, wielki obóz komunistyczny. Należy nam się poczucie triumfu, Nie tylko postawienie jakiegoś postumentu świadczącego o obecności tego wydarzenia w naszym życiu. W tym powinna być zawarta emocja - tłumaczył. 

Jednak projekt rzymskiego łuku triumfalnego nie przeszedł. 


Obelisk i fontanna

Nagrodzony projekt przewiduje wzniesienie strzelistego obelisku, u którego podnóża znajdzie się przestrzeń fontanny. "Forma okręgu będzie nawiązywać do globalnego i ogólnoeuropejskiego aspektu Bitwy Warszawskiej. Pomnik ukaże, że centrum walki o europejskie wartości znalazło się wówczas w Polsce: na przedpolach Warszawy" - podkreślają autorzy.

Okręg fontanny ma przeciąć 12 linii. "Liczba ta niesie odwołanie do cyklu kalendarzowego, procesu wiecznego odnawiania. Można to rozumieć jako odniesienie do kluczowej roli Bitwy Warszawskiej w walce o odrodzenie się państwa polskiego" - wskazują.

Fontanna umożliwi ponadto multimedialne pokazy, pełniąc dodatkową rolę. Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska wskazywała, że dzięki nowoczesnym technologiom jest możliwość utworzenia tam ekranów wodnych i wyświetlania pokazów z edukacyjnym i historycznym przesłaniem.

image
Pomnik Bitwy Warszawskiej 1920 roku - wizualizacja.

Wokół fontanny umieszczone zostaną dwa pasy roślinności, skierowane w stronę obelisku. "Im bliżej do obelisku, tym roślinność będzie wyższa i bujniejsza, rozkwitając i wybuchając zielenią w miejscu zetknięcia z monumentem. W ten sposób sformuje ona niejako oparcie dla monumentu, wpisując się w jego wertykalną formę" - tłumaczą artyści.

- Forma ta umiejętnie podkreśla cywilizacyjną, a nie tylko militarną rolę Bitwy Warszawskiej. Historyczny triumf znajduje swoje widoczne miejsce – powiedziała przewodnicząca sądu, architekt miasta Marlena Happach.

Jak wyjaśniła, najważniejszym elementem zwycięskiego projektu jest rodzaj obelisku, która ma prostą formę, ale skręconą przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Projekt uzupełnia gwiaździsty element podstawy fontanny, który – jak wyjaśniła Happach - może funkcjonować w różny sposób, np. być wykorzystywany jako sucha płaszczyzna w celu przeprowadzenia uroczystości. W jej ocenie półkoliste ściany wokół nie oddzielają tej przestrzeni od miasta, pozwalając jednak na jej wyróżnienie.

Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, pytany o wrażenia, podkreślił, że jego odczucia są "jak najbardziej pozytywne". Zadeklarował, że gdy będzie potrzeba, MKiDN porozumie się z miastem w celu dofinansowania projektu.

Nie zdążą na 15 sierpnia?

W lipcu 2019 r. Rada Warszawy poparła projekt uchwały o budowie pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 r., który stanąć ma na placu Na Rozdrożu. Przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska, dziękując ministrowi kultury za tę deklarację, podkreśliła, że zależy jej, aby powstało kolejne piękne miejsce w stolicy. Podziękowała też wszystkim pracowniom za zgłoszenia. Wskazała, że zainteresowanie konkursem ukazało wagę tego przedsięwzięcia dla środowiska. - Myślę, że to również pokazuje, że ten konkurs był ważny dla warszawiaków, i dla Polaków, ponieważ prace przyszły z całej Polski - dodała.

Wieloletnia Perspektywa Finansowa m.st. Warszawy przewiduje przeznaczenie na realizację pomnika Bitwy Warszawskiej 3 mln złotych. Zwycięska propozycja w założeniach projektowych mieści się w tej kwocie.

Nie wiadomo, czy pomnik zostanie osłonięty 15 sierpnia. Stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki zapowiedział, że realizatorzy zrobią wszystko, aby zmieścić się w roku obchodów Bitwy Warszawskiej. Harmonogram i ostateczny kosztorys ustalą razem z autorami projektu, mając na względzie "bliskie terminy".

Kim jest Mirosław Nizio?

Mirosław Nizio i jego pracownia to nie debiutanci. Nizio zasłynął m.in. jako współtwórca wystawy głównej Muzeum Powstania Warszawskiego. Za pracę nad nią otrzymał w 2006 roku Złoty Krzyż Zasługi. Swój wkład ma również w powstaniu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, za co uhonorowany został Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Zwycięzca, poza zaproszeniem do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki, otrzyma 50 tysięcy złotych. Druga nagroda w konkursie to 25 tysięcy złotych, a trzecia - 15 tysięcy złotych, jednak jury zdecydowało się przyznać jedynie drugie miejsce z nagrodą 40 tysięcy złotych. Autorem tej koncepcji jest Karol Badyna.

Wicepremier wyraził nadzieję, że w toku realizacji pomnika zwycięską pracę wzbogacą elementy z projektu Badyny. - Żeby było jeszcze lepiej, trzeba najlepsze elementy obu tych projektów polepszyć - powiedział Gliński.

Od poniedziałku w pawilonie Zodiak będzie można oglądać wszystkie 58 prac, jakie napłynęły w ramach konkursu. We wtorek odbędzie się natomiast pokonkursowa dyskusja.


ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka