Youtube / Play
Youtube / Play

Barbara Kurdej-Szatan jest załamana. Co dalej z jej karierą? Menadżer ujawnia

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 160
Barbara Kurdej-Szatan nie ma ostatnio dobrego czasu. Co więcej, po swoich wpisach na temat Straży Granicznej pojawiły się też problemy zawodowe oraz krytyka ze strony dużej części społeczeństwa oraz mediów. Co teraz? Jeden z tabloidów sprawdził, jakie plany ma Barbara Kurdej-Szatan.

Barbara Kurdej-Szatan w wulgarny sposób znieważyła Straż Graniczną

Afera z Barbarą Kurdej-Szatan w roli głównej wybuchła kilka dni temu, gdy aktorka opublikowała w mediach społecznościowych pełen emocji wpis, w którym nazwała strażników granicznych mordercami. Nie przebierała też w słowach, wpis był pełen wulgaryzmów.

Przeczytaj też:

Barbara Kurdej-Szatan spotkała się z olbrzymią krytyką. Ucierpiała także jej kariera. Umowę wypowiedziała jej chociażby Telewizja Polska i tym samym pozbawiła jej roli Joanny Chodakowskiej w "M jak miłość". Nie jest też pewne, czy aktorka będzie dalej promować własną twarzą sieć komórkową, z którą jest związana od lat.

Aktorka zdążyła już przeprosić za swój emocjonalny wpis. Z relacji piosenkarki Gosi Andrzejewicz wynika, że Barbara Kurdej-Szatan bardzo źle zniosła krytykę, jaka na nią spadła i nie ma się co dziwić - ostatnio uwaga mediów była skierowana przede wszystkim na nią. Jej wizerunek mocno ucierpiał i aktorka znalazła się na zakręcie. Co dalej z jej karierą?

Barbara Kurdej-Szatan i jej niepewna przyszłość. Oto co mówi menadżer aktorki

Do medialnego szumu wokół aktorki postanowił odnieść się jej menadżer Dominik Borkowicz. W rozmowie z "Faktem" ujawnił, jaki jest plan na odbudowę wizerunku Kurdej-Szatan.

- Basi jest przykro, przeprosiła za całą sytuację. Na dziś wszystko zostało wypowiedziane z każdej strony - mówi na łamach tabloidu menadżer aktorki.

Aktualnie Barbara Kurdej-Szatan chce przeczekać całe medialne zamieszanie wokół swojej osoby. Gdy emocje trochę opadną, aktorka usiądzie z menadżerem do rozmów o przyszlości i potencjalnych nowych zleceniach.

- Jest zaplanowanych kilka rzeczy na przyszłość, ale teraz ciężko określić, czy coś się będzie zmieniało i jaka będzie wola podmiotów, z którymi trwają dyskusje. Czas pokaże, jak się ukształtuje sytuacja - mówi Dominik Borkowicz w rozmowie z "Faktem".

SW

Przeczytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura