"Zwolnić" Ukrainę, a teraz na wały!

Jarosław Kaczyński - prezes PiS - robi wiele dla ... swojej partii.  Wczoraj np. wyrzucił z siebie pretensję: " Ukraina pozbawiła nas miażdżącego zwycięstwa". Marzenie prezesa PiS, aby przy zbliżających się wyborach do Europarlamentu upokorzyć premiera Tuska, wynikiem - co miało być efektem wielkiej przewagi PiS - padło i to przez tę Ukrainę. I choć rzutem własną piersią prezes Kaczyński usiłował odebrać PO ukraińskie punkty, kiedy wdrapywał się na barykadę - na kijowskim Majdanie - krzycząc pod flagą banderowców "Sława Ukrainie!", to jednak mało to dało, ponieważ Tusk i PO w sondażach do prezesowego wyniku doszlusowali. I, gdyby prezes Kaczyński mógł, to zapewne zwolniłby tę kłodę rzuconą mu w drodze ku miażdżącemu zwycięstwu nad premierem i jego ugrupowaniem, czyli Ukrainę, lecz tak się raczej nie da i jest kiszka.

Aura też nie sprzyja wyborczemu wynikowi prezesa Kaczyńskiego. Od pewnego czasu już wiadomo, iż nad Polskę nadciągną ulewy, które mogą spowodować powódź, dlatego odpowiednie służby, wczoraj wraz z premierem, przygotowywały się do koordynowania walki z żywiołem. Oczywiście - w otoczeniu prezesa Kaczyńskiego - nie zostało to odczytane, jako normalne działanie urzędującego premiera i podległych mu służb, ale... jako chęć promowania się na wałach przeciwpowodziowych. Dziś jednak zmieniono front i - wg rzecznika PiS - i prezes Kaczyński ma jechać na południe Polski, na wały i doglądać. Taka okazja do ewentualnego miażdżenia nie może mu umknąć... Byle nie przeszkadzał.

I chyba tylko zapowiadanego - przy okazji wizyty we Włoszech -  spotkania premiera z  papieżem Franciszkiem, prezes Kaczyński nie przeskoczy. Tu nawet chęć szczera nie uczyni z niego - przedwyborczego - ...

Ciężki - przedwyborczy - los prezesa PiS, bo prócz premiera Tuska oraz Ukrainy, jeszcze ten Korwin - w kampanii - mu się napatoczył  i swoimi sufitowymi wypowiedziami odbiera głosy partii "prawej i sprawiedliwej". Cóż, nawet komicy mogą czasami robić za polityków, patrz Islandia. I może oni są bardziej uczciwi, niż ci, którzy tylko obiecują, a gdy już władzę posiądą, to jej się szybko pozbywają, bo to niewdzięczna robota.