maia14 maia14
139
BLOG

Ech te proszki...

maia14 maia14 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Jedną z wiadomości tego dnia jest zachowanie niejakiego Saakaszwili, przyjaciela prezesa Kaczyńskiego. Ten Gruzin - z amerykańskim paszportem - wystawiał kiedyś na linię rosyjskiego strzału... prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Gruzini mieli go jednak dosyć i z Gruzji musiał uciekać. Schronił się wtedy na Ukrainie i zaczął tam - w polityce - mieszać. A, ponieważ coraz gorzej mu to szło, to wbiegł w Kijowie na jeden z budynków i - ponoć - chciał z niego skoczyć. Możliwe, że był na jakichś proszkach.

A u nas prezes Kaczyński podobno namaścił na nowego premiera Mateusza Morawieckiego. A ten, jako minister finansów wziął się głównie za VAT, nakreślił swoją idejkę na temat wielkiego portu lotniczego w Polsce oraz zdradził swoje marzenie o autkach elektrycznych. Ale, co cieszy: nie nosi... broszki.

Trudno powiedzieć, co powodowało taką - możliwą - "koncepcją" prezesa Kaczyńskiego, boć przecież on nie lubi tracić kontroli na swoimi..., a taki Morawiecki /wespół z prezydentem Dudą/ mogą mu się urwać. Ale... może dla niego samego byłoby to najlepsze, bo dałby spokój Polsce i wreszcie mógłby zaznać trochę przyjemności np. w Zakopanem, a to przecież największy matecznik jego wielbicieli. Kopnąłby się tam z Mariuszem i Joachimem. Byle nie w tej fikuśnej pelerynce, lecz raczej w puchówce i  zabawiliby się tam... na śniegu. Już nie mówię, żeby zaraz prezesa wpasowywać w narty, ale i takie saneczki mogłyby im wszystkim sprawić przyjemność. Odnaleźliby w końcu dziecięcą radość, a wtedy żadne proszki nie byłyby potrzebne...



maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka