maia14 maia14
220
BLOG

Prezes..., a mógłby się wreszcie zabawić

maia14 maia14 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

No i prezes znów poszedł w zwierzęta.

Pod namową znajomych "córki leśniczego" najpierw zamachnął się na konie w renomowanych /kiedyś/ polskich stadninach, potem wysłał drwali na wyrąb lasów, co i zwierzynie leśnej zaszkodziło, a teraz rusza w krowy, świnki, a może i kury... Owiec raczej nie ruszy, bo trochę boi się górali.

I na co mu ta "władzuchna" skoro przyjemność z niej - w jego wypadku - jest iluzoryczna? Wciąż ma przecież tych samych - nudnych - kolegów, jak i przewidywalne koleżanki.

A gdyby, zwyczajnie - nie tylko wyborczo - ruszył w Polskę, mógłby poznać ciekawszych ludzi, w tym koleżanki, bo przecież pewne atuty wciąż ma, np. prawie wieże, jak i trochę "srebra" itd. No nie, żeby od razu szedł na rympał jak - podobno - poseł Stefan czy jeden z jego marszałków, ale jednak...

No a tak, to np. "siostra" Beata może mu tylko... broszkę podarować. "Szybki" Antoni woli sam skakać na główkę na basenie.  Joachim ma tylko peleryny. A taki Mariusz wciąż zasłuchany w śpiewające ławki. Nuda, nuda, nuda.

Prezes powinien w końcu się im zerwać i poużywać życia.



maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka