gotowa na izolację
gotowa na izolację
Malgor Malgor
406
BLOG

syberyjskiej na dobry izolacji dzień - "bazgrołki" Ranko Ukulele

Malgor Malgor Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 70


przed chwilą dostałam taką śpiewankę, to i zapuściłam syberyjskiej. Ku pociesze zapuściłam. Ku pomocy...

Bo właśnie usłyszała z ust najwymowniejszych, że winna jest, że nie dość się izoluje, że to ona szerzy i powoduje*.

Cóż z tego, że kocica już kilka tygodni zalecenia epidemijne (?), epidemiologiczne (?) stosuje ile sił w łapach i uszach?

Cóż z tego, że zdalna się stała jak ta lala, a mówiąc najkrócej: stara się nie szerzyć, nie narażać, nie burczeć, żyć i działać ku pożytkowi?

Okazało się, że te jej wysiłki i ta jej karność o kant potłuc!

Nie poprawiły zdrowia publicznego, nie wspomogły państwa w jego decyzjach słusznych i pionierskich, byśmy w tych czasach zarazy pokazali upadłemu światu, jak zdrowym, bogatym i uchachanym być.

Salonowe tuzy wiedzą, jak jest i jak będzie. Mają cacy wykresy, diagnozy, analogie. Mądrzy i odważni są na salonie, że ha!

A syberyjska ryczy. Pudło/koszyk, co to w nim upychała swój strach, zdarła pazurami do imentu. Syberyjska ryczy, a laptop prywatny, co to do zdalnej pracy ma służyć, dymi wszystkimi klawiszami z nadmiaru komunikacji.

Przyszła więc pora na płacz...

Bo źle jej w izolacji, ale i źle jej z oskarżeniem.

Z ust najwymowniejszych padło, że będą restrykcje nowe, bo ciągle "za dużo jest kontaktów międzyludzkich, za dużo osób przebywa".

Będą zatem restrykcje kolejne - ale przecież nie ostatnie.

I dalej kpina i pogarda będzie: budowlane markety w weekendy wyłączą? 17-latek z opiekunem ma chodzić? w biurowcach praca ma wrzeć? wojsko wybory ma zorganizować?

A mądrale z zatroskanymi minami po plasterku zarządzeniami nas będą kroić, ciosać, oskubywać z tego, co tak bardzo ludzkie, tak nam, jak woda i ziarno, potrzebne: dotyku, pocałunku, przytulenia...

-----

Syberyjska jest czujna i uważna. Podłe i głupie słowa na śmietnik chce wyrzucać. Na wrzutki i ustawki chce się uodpornić.

Tym razem jednak to, co powiedziane, miało zaboleć: za choróbsko i jego szerzenie, za niewydolność systemu, za dramat w opiece zdrowotnej, za bankructwa i biedę - odpowiedzialna będzie właśnie ona!

Patrzcie państwo: w normalnych czasach pojedynczy, skromny i kruchy byt, a jakiż mocarny w ekstraordynaryjnej sytuacji!

Sama jedna, nie dość się izolując i na przebieżki korytarzowe czmychając, winna jest szerzeniu się koronapaskudy, a zapewne i konsekwencjom gospodarczym. Swą nieroztropnością spowoduje zatory w węzłach szpitalnych, bezrobocie, recesję - gorsze niż w l. 20/30 XX wieku.

Muszę to wreszcie jej w oczy powiedzieć: jesteś kocico winna.

Nie dość jeszcze odizolowana, więc do izolatorium idź!

----

Gwoli ścisłości, syberyjska młoda już nie jest, ale jeszcze przed sześćdziesiątką, to może i nie staruszka?

Choć nie staruszka, ale chorób współistniejących nie poskąpiło jej życie.

Można powiedzieć, że w lukę ustawową/dekretową wpadła: na sklepowe, wydzielone godziny dla staruszków się nie załapie, no i na korespondencyjne głosowanie (tfu, tfu) też nie.

Jedno jest pewne: już nie system, nie decyzje rządzących, nie działania decydentów, nie interesy kapitału, nie głupota czy cynizm możnych tego świata, nie masoneria czy bezbożnicy, ale ona - kocica - ma dźwigać brzemię winy, choróbska, rozprzestrzeniania się, dramatów ludzkich i tego, co nas jeszcze czeka...

----

Ale zanim pan premier to "jeszcze" ogłosi, to kolejną śpiewankę z ukulele syberyjskiej puszczę, ku pociesze, ku pomocy


*https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-nowe-obostrzenia-i-zasady-6494828210509441a

Malgor
O mnie Malgor

nie obrażam, czasem coś za szybko napiszę; albo - emerytką jeszcze nie jestem, więc nie hejtuję:)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości