Malgor Malgor
535
BLOG

przed jutrzejszym "idę", czyli mam dopilnować. Ale na jakiej podstawie...?

Malgor Malgor Społeczeństwo Obserwuj notkę 110

1. Z wczoraj. Rodzinę wyprowadzono, nie polecieli:

"małżeństwo wielokrotnie próbuje założyć 2-latce maskę, jednak bezskutecznie. W końcu ojciec postanowił trzymać chustę przy twarzy dziewczynki. [...] United Airlnes przekazało, że incydent jest przedmiotem wewnętrznego dochodzenie, ale w oświadczeniu firma stanęła po stronie pracowników. [...] Przewoźnik zaprzeczył twierdzeniom dotyczącym objęcia zakazem lotów rodziny. W oświadczeniu przekazano, że pasażerowie odzyskali fotelik samochodowy oraz bagaże. Linie zwróciły także rodzinie pieniądze za bilety."

[https://www.radiozet.pl/Podroze/USA.-Rodzine-wyproszono-z-samolotu-bo-2-latka-nie-chciala-zalozyc-maseczki]

2. Z dziś, czyli przed jutrzejszym "idę..." (o ile nastąpi, bo nigdy nie wiem, czy się mi uda). Dostałam króciutki mail od funkcyjnych:

"proszę o dopilnowanie, aby studenci podczas zajęć (ale też w przestrzeniach wspólnych) mieli właściwie założone maseczki)".

Doceniam troskę, zaangażowanie, czujność funkcyjnych; byle czym im głowy już nie zawracam, więc nie będę słać zwrotki z pytaniami. Tu je postawię - a mam ich kilka, bo ani instrukcji obsługi prośby, ani zdjęć poglądowych nie podesłali:(

Fotkę wkleję, w sumie przypadkową, dawną, ale dowodzącą, że - jakiś wybór mamy...

image

[https://www.ur.edu.pl/kolegia/kolegium-nauk-medycznych/kolegium/aktualnosci/powolanie-dyrektorow-instytutow,25524]

Coś gadali, że będzie ustawa dająca pracodawcom wgląd w dane medyczne; ot - wyręczą się pracodawcami...

Nie powiedzieli ustawodawcy, że i pracownik (tu: "badawczo-dydaktyczny") ma być cerberem, cieciem, batem.

No dobra. Znam zarządzenie uczelnianie: ple ple okołocovidowe, obowiązują maski, dystans, dezynfekcja.

Każdy - co wynika z zarządzenia - jest zobowiązany za siebie odpowiadać.

W tym zarządzeniu, uczelnianym (i w ogóle: w zasadach funkcjonowania w czasie pandemii), nic nie ma o kontrolnym i egzekucyjnym zakresie obowiązków pracownika (tu: mnie).

To pytam (przykładowo):

1. na jakiej podstawie prawnej, jak i z jakimi konsekwencjami mam - pracownik, szeregowy - "dopilnować"?

2. kto mnie, twarzowca bez maski, "dopilnuje" i jakie konsekwencje wobec mnie wyciągnie?

3. jest tym samym przestrzeganie zarządzeń i dopilnowanie, by były przestrzegane?

4. jaka ma być maska i co znaczy "właściwie założona"?

a) od brwi po krtań

image

b) zwis luźny, niekrępujący

image

c) w ciup

image

itd., itd.

Poważna sprawa, śmiertelnie poważna...


Malgor
O mnie Malgor

nie obrażam, czasem coś za szybko napiszę; albo - emerytką jeszcze nie jestem, więc nie hejtuję:)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo