HareM HareM
795
BLOG

Skandal! Drugi mecz Świątek w Katarze i drugi raz nie było roweru!

HareM HareM Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Tytuł oczywiście nie jest do końca poważny, ale fakty są takie, że zarówno w meczu ze zdolną do wszystkiego Collins, jak i przed niecałą godziną w spotkaniu z Kud(i)ermietową (w sumie nie wiem jak to pisać), ani jedna ani druga nie mogłaby mieć żadnych pretensji, gdyby zjeżdżała z kortu rowerem. A Rosjanka jest w końcu, na dzisiaj, 11. rakietą świata, a po turnieju w Dubaju, jak jej tam nie najgorzej pójdzie, będzie, być może, jeszcze wyżej.
Po meczu Polki z Amerykanką zastanawiałem się czy to Iga była taka dobra, czy Amerykanka taka słaba. Teraz, po meczu z Rosjanką, też się nad tym zastanawiam, ale dużo mniej. To znaczy ewidentnie widać, że nasze dobro narodowe jest w formie. Fizycznej i psychicznej. Natomiast czy jej przewaga nad bardzo dobrą od początku sezonu Kud(i)ermietową wynika tylko z tego, czy również jest efektem „poplątanych nóg” Rosjanki, które to poplątanie wywołane było stresem związanym z tym, ze ma grać akurat przeciwko Polce, przeciwko której ma żałosny bilans, to nam dopiero powie mecz z Pegulą.
Amerykance na pewno nogi się plątać nie będą, bo kilka tygodni temu, pierwszy raz od czterech lat chyba, ograła Igę i zrobiła to w dobrym, przekonywującym, stylu. Tak, że wszystko okaże się już jutro.
Na dziś wydaje się jednak, że Iga Świątek jest na najlepszej drodze do odzyskania dyspozycji z pierwszej połowy zeszłego roku. To czy jutro wygra czy przegra, ma oczywiście spore znaczenie. Ale jeszcze ważniejsze jest to, jak zagra. Czy będzie umiała narzucić Peguli swoją grę. Tak jak to robiła w ich WSZYSTKICH zeszłorocznych pojedynkach (choć, de facto, nie we wszystkich jej przewaga była bezdyskusyjna).
Widziałem Amerykankę w tym roku w kilku meczach. Gra naprawdę dobrze. Jeśli Iga sobie z nią poradzi to znaczy, że są przesłanki ku temu, żeby wierzyć, że jest  dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Natomiast jeśli Światek przejedzie się po Peguli niczym po Collins i Kud(i)ermietowej, to to już może oznaczać tylko jedno. To mianowicie, że w tym roku, z jej punktu widzenia, wcale nie musi być dużo gorzej bądź w ogóle gorzej niż w poprzednim. Co wielu wieszczyło.
Forward, Iga!

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport