HareM HareM
108
BLOG

Całe podium MŚ dla polskich żużlowców!

HareM HareM Żużel Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
W trzech ostatnich wyścigach cyklu emocji więcej niż przez cały sezon!

Ja wiem. Żużel to nisza. A co dopiero zawody juniorskie. Sam nie oglądam obecnie nawet seniorów, ale wczoraj, przeglądając kanały, widzę, że na jednym z nich pokazują zawody, a serwowany opis stanowi, że to finałowe zawody cyklu MŚ w duńskim Vojens. Myślę: „skoro tak, to se na chwilę tego Zmarzlika, jak zdobywa kolejny tytuł, obejrzę”. No i  patrzę. Rzeczywiście w parkurze, czy jak to się tam u nich nazywa, Zmarzlik.  Ale się okazuje, że jako doradca, bo to zawody juniorów, a zawodnicy wyjeżdżają właśnie na tor, żeby wziąć udział w pierwszym z półfinałowych wyścigów kończących cykl zawodów. No to zbieram się do przełączania, ale dziennikarz mówi, że Polak ma ogromne szanse na tytuł i wystarczy mu zająć trzecie miejsce. Skoro tak, to postanowiłem oglądnąć.
Jeszcze przed startem dowiaduję się z relacji paru innych rzeczy. Po kolei. Ten tytuł ma zdobyć Mateusz Cierniak, który broni trofeum zdobytego przed rokiem. Potrzebny mu do tego, jak już powiedziane, jeden punkt. Jeśli będzie trzeci, to reszta go nie interesuje. Na pozostałe medale MŚ największe szanse mają Australijczyk Rew i drugi z naszych, Bartłomiej Kowalski. Teoretyczne szanse na medal miał w tym momencie też trzeci z Polaków, Mateusz Ratajczak, ale to było bardziej w strefie marzeń.
I co się dzieje? W swoim biegu Cierniak zrywa taśmę i zostaje wykluczony. To powoduje, że nagle kandydatem do tytułu staje się Australijczyk. Musi tylko w tym powtórzonym wyścigu awansować do finału. Ale nie awansuje, bo przyjeżdża ostatni, czyli trzeci. Tym samym odpada z walki o tytuł, a niespodziewania taka szansa rysuje się przed drugim z Polaków, Kowalskim. Ale on w swoim półfinale również nie wchodzi do finału i staje się oczywistym, że już nie wyprzedzi Cierniaka, który już w tym momencie jest mistrzem świata. Wyprzedza natomiast Kowalski Rewa. Do finału tymczasem awansuje z tego biegu Ratajczak. I okazuje się, że jeśli w finale będzie co najmniej drugi, to wyprzedzi w generalce Kowalskiego i zdobędzie tytuł wicemistrzowski. Jeśli nie będzie, to wyląduje poza podium MŚ, bo przed nim będzie też Rew. W biegu finałowym Ratajczak nie tylko jest drugi. Polak wygrywa bieg!
Tym sposobem polscy juniorzy, podobno ma to miejsce już o raz trzeci w historii (nie śledzę, to nie wiem), zajęli całe mistrzowskie podium. Brawo!
Szkoda tylko, że żużel jest popularny w tak niewielkiej liczbie krajów. Chociaż, po zastanowieniu, to nie wiem. Bo jakby był, to znów by się znalazło nie wiem ilu maruderów i krytykantów którzy, tak jak w przypadku tenisa oraz Igi i Agnieszki, znaleźliby tysiąc argumentów (i nie szkodzi, że jeden głupszy od drugiego), za pomocą których podważaliby te sukcesy. To może jednak dobrze.
Bez względu na wzgląd całe juniorskie pudło nasze. I żaden malkontent tego nie zmieni. A dzisiaj Zmarzlik dobija, po raz czwarty o ile się nie mylę, do brzegu. A ma chłop dopiero 28 lat. Jak ten czwarty tytuł zdobędzie, to awansuje na siódme miejsce w całej historii tego sportu. Do pierwszego miejsca w tabeli wszech czasów będą mu brakować tylko dwa tytuły. Liderujący Tony Rickardson i Ivan Mauger zdobywali swoje ostatnie trofea w wieku, odpowiednio, 35-ciu i 40-tu lat. Cóż. Nie wydaje mi się, żeby jeszcze długo dzierżyli palmę pierwszeństwa. Ale nie zapeszam. Odezwę się w temacie za jakieś  3-4 lata. Zobaczymy jak to wtedy będzie wyglądało.

PS Poniedziałek, 2023.09.18.

Dodatek nadzwyczajny. Światowe władze żużla starają się jak mogą, żeby Zmarzlik tego czwartego tytułu nie zdobył. ponieważ w żaden inny sposób nie da się tego zrobić, to go przed Grand Prix Danii zdyskwalifikowały. Za coś, za co ktoś inny dostałby ostrzeżenie. Okazuje się, że już nie tylko Unia Europejska traktuje Polskę inaczej niż wszystkich innych.

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport