marek.w marek.w
820
BLOG

21 r. XXI w - rok Elona Muska

marek.w marek.w Badania i rozwój Obserwuj temat Obserwuj notkę 84

O ile w przyszłych podręcznikach do historii rok 20 będzie opisywany jako rok wybuchu  pandemii Covid 19, to istnieje duże prawdopodobieństwo, iż w obecnym 21 r. to jego dzieła zostaną uznane za najważniejsze z dalszej perspektywy. Tak się  składa, że Musk akurat w tym roku ma szansę dokonać kilku przełomów, które na zawsze zmienią nasz świat.

Przełom 1 - ostateczne zwycięstwo samochodu elektrycznego. W tym roku skokowo zwiększy się ich  produkcja po uruchomieniu dalszych dwóch gigafactory, przekraczając 1 mln szt rocznie, w tym nowe Cybertrucki i ciężarówki Semi, co zakończy obecny "romantyczny " okres rozwoju Elektryków. Z ciekawostki, która stawała się coraz głośniejsza zamienią się realnego uczestnika rynku, szybko wypierającego przestarzałe spalinowe modele.  Odtąd ostateczny upadek silnika spalinowego pozostanie tylko kwestią czasu.

Przełom 2- samochód autonomiczny. Wszystko wskazuje na to,  że jeszcze w tym roku na szosy wyjedzie Tesla, która nie będzie potrzebowała kierowcy, zastąpi go SI, połączona na stałe z innymi SI w pozostałych Teslach.  Otwiera to nową erę autonomicznych taksówek, wielokrotnie bezpieczniejszych od samochodów prowadzonych przez człowieka. Oczywiście będzie to dopiero pierwszy krok, trzeba będzie  rozwiązać mnóstwo problemów prawnych, technologicznych czy zwyczajnie mentalnych, zajmie to na pewno wiele lat, ale znów pełne zastąpienie ludzi przez "komputer" pozostanie kwestią czasu. Co ciekawe, autonomiczny samochód wcale nie musi być elektryczny, po prostu to Tesla dokonuje obu rewolucji na raz. W każdym razie skala wstrząsu gospodarczego i społecznego spowodowana choćby zanikiem zawodu kierowcy może być większa od wprowadzenia silnika elektrycznego.

Przełom 3 - Starlink.  Powszechna satelitarna sieć dostępu do internetu niezależnie od miejsca pobytu na globie ( co będzie dotyczyć także wszelkich pojazdów, samolotów czy statków )  stanie się przełomem, którego zasięgu i konsekwencji obecnie trudno jest nam ocenić. Wiadomo na pewno, że w tym roku zacznie się jego komercyjna eksploatacja, szereg państw podpisało stosowne umowy ze SpaceX-em, mimo wysokiej ceny za usługę jest ogromne zainteresowanie na całym świecie a Sieć ma zostać uzupełniona o co najmniej kolejny tysiąc satelitów.

Można się też spodziewać zasadniczego przełomu technicznego, czyli zapewnienia połączeń laserowych między satelitami, bez czego cały pomysł nie ma sensu. Niemniej dotychczasowe testy łączności laserowej przebiegły pomyślnie, co pozwala przypuszczać, że jeszcze w tym roku Falcony 9 wyniosą na orbitę kolejne grupy satelitów po 60 szt. ale już w  ostatecznej, laserowej konfiguracji, co uniezależni cały system od wszelkich naziemnych instalacji poza indywidualnym odbiornikiem.  Otworzy to całe nowe pola zastosowań, o jakich dotąd nikt by nie pomyślał. Od oczywistych, jak stała łączność wszystkich Tesli ze sobą, poprzez rozbudowę wielkich zasobów operacyjnych w "chmurach obliczeniowych" do Internetu SI, poza naszym obecnym. Oczywiście oznacza to znów ogrom problemów, zagrożeń, sporów prawnych i politycznych, jednak tego przełomu nic nie zatrzyma i musimy nauczyć się bezpiecznie wykorzystywać kolejne wielkie narzędzie, jakie dostanie do ręki Ludzkość. 

Przełom 4 - Starship. Można powiedzieć, że cała dotychczasowa kosmiczna działalność Muska i jego firmy SpaceX prowadziła do obecnego roku, gdy wreszcie najpierw  sam Starship wystartuje na orbitę, a potem bezpiecznie z niej powróci.  Równolegle zostanie zbudowany dolny stopień ( booster ) zwany Super Heavy ( SH ) i po wystrzeleniu sprowadzony bezpiecznie na lądowisko w miejscu startu . Dopiero potem, miejmy nadzieję, że jeszcze w b.r po praz pierwszy wystartuje cały zestaw, otwierający Ludzkości drogę do podboju słonecznego układu planetarnego, a także przemysłu na ziemskiej orbicie. Przypomnę, że całym sensem budowy Starshipa - SH jest  zastąpienie dotychczasowego systemu jednorazowych rakiet kosmicznym samolotem wielokrotnego użytku,  który momentalnie odeśle je do muzeów. Docelowo ma wynosić na orbitę ponad 100 ton ładunku za cenę nawet kilkadziesiąt razy mniejszą od dotychczasowej, co uczyni wszelkie obecne i planowane rakiety typu Angara, Ariane czy SLS całkowitym anachronizmem.

Jak dotąd, wszystkie pozostałe Agencje no i firmy kosmiczne pracowicie dłubią przy swoich projektach, licząc widocznie na cud, iż Muskowi nie uda się zbudować tak przełomowego statku kosmicznego. Jest to rzeczywiście ogromne wyzwanie techniczne i organizacyjne, jednak z chwilą pierwszego pomyślnego testu, który , jak mam nadzieję odbędzie się jeszcze w tym roku wszystkie ich plany i nadzieje runą w przepaść, zmuszając do całkowitej zmiany dalszych projektów. Konkretnie dotyczy to NASA, bo jak to rozwiążą pozostali uczestnicy kosmicznego wyścigu, choćby Chińczycy, nie mam pojęcia ( a podejrzewam, że i oni też nie mają :-)).Wystarczy przypomnieć, że użytkowa objętość w m3 pojedynczego Starshipa jest większa od całkowitej  objętości MKS, największego obiektu kosmicznego zbudowanego dotąd na orbicie za cenę ponad 150 mld $ w ciągu ok. 10 lat.  A te Starshipy mają być budowane taśmowo i stać się podstawą szeregu wielkich projektów kosmicznych, jak budowa Bazy na Księżycu, sieci Starlinka czy Lotu na Marsa.

Oczywiście przedstawiłem  maksymalny wariant wszystkich 4 przełomów,  możliwy w przypadku, gdy wszystko ułoży się pomyślnie, co oczywiście nie jest takie pewne. W końcu żyjemy w dość "ciekawych" czasach ( wedle starego chińskiego przekleństwa :-)), o czym aż za dokładnie się przekonaliśmy w 2020 r. Natomiast pewne jest jedno, że Elon Musk dostarczy Nam sporo mocnych wrażeń i emocji, gdy będziemy kibicować kolejnym testom jego dzieł.



marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie