Jak widać, premier rządu Tusk otworzył nowy front walki o unowocześnienie państwa, rozpoczynając próbę deregulacji szeregu zawodów, będących i tak tylko częścią ogromnej , najwyższej w Europie liczby zawodów, chronionych róznymi przeszkodami przed napływem NIEGODNYCH ich pełnienia. Nasuwa sie tutaj od razu pare wniosków i mysli:
-jak został mianowany ministrem Sprawiedliwości p. Gowin( na dokładkę jako nastepca b. dobrego min. Kwiatkowskiego) rozległo się wiele głosów zdziwienia, wręcz niechęci- co ma do kierowania takim ministerstwem człowiek, który nawet nie jest prawnikiem! Sądzę, że zaczynamy własnie rozumieć, w jakim celu Gowin , człowiek absolutnie z poza układów i korporacji został wyznaczony do tej roli. Miejmy nadzieję, że inne, mało zrozumiałe nominacje premiera okażą sie równie jasne po pewnym czasie.
-powinniśmy być przygotowani na zaciekła walkę wszelkich zagrożonych korporacji, medialną, prawną, kryteria uliczne, wszelkie mozliwe chwyty sa dobre, aby dalej wieść spokojny byt i nie martwić się zbytnia konkurencją. W końcu w Średniowieczu cechy doskonale przećwiczyły walkę z "partaczami",jest kogo nasladować i od kogo sie uczyć! Radzę tez dokładnie sie przyglądać ich rzecznikom, otrzymamy bezpłatna lekcję pięknej demagogii zaklętą w szatę świętego oburzenia i obrony Ojczyzny przed upadkiem, jesli nie katastrofą:-)
-kto wie, czy najciekawsze następstwa projekt Gowina nie przyniesie dla PIS-u. W końcu to właśnie poseł PIS, a wtedy szef Fundacji Republikańskiej, Przemysław Wipler opracował założenia projektu, na których oparł sie Gowin, wsparty przez Tuska. Dlatego tak ciekawa będzie reakcja Prezesa- czy poprze projekt WŁASNEGO ugrupowania, czy też, jak ma to w zwyczaju, legnie Reytanem, aby nie dopuścic do sukcesu WROGA. Najblizsze dni wiele nam powiedza o prawdziwej sytuacji w PIS-ie i przyjętej strategii...
Inne tematy w dziale Polityka