Znowu muszę zabrać dzieciom cukierek, ale od pewnego czasu na Salonie dmą w trąby zwycięstwa, już, już będa wymieniali rząd i ogólnie oczekują cudów. Są to głównie Wzmożeni Blogerzy, świeżo Obudzeni Neofici wiary w sondaże. Dla jasności, wcale nie twierdzę, że sondaże bujają, wszystko wskazuje na to, że respondenci podaja odpowiedzi prawdziwe, czyli że OBECNIE tak myślą.
Problem w tym, że z tych odpowiedzi nic dokładnie nie wynika! A to z paru podstawowych powodów:
-Koalicja jest zwarta i nikt z posłów nie ma ochoty na popełnianie samobójstwa dla radości Prawicy. Dobitnie to potwierdziło ostatnie głosowanie nad wotum zaufania, którym Premier zamknął wszelkie złudzenia opozycji.
-prof. Gliński wpada w coraz wiekszy korkociąg, udając, że jest powaznym kandydatem, gdy nie ma żadnych szans po wygranej kontrze Tuska.
-Co najważniejsze, czy WY, kochani Wzmożeni Prawicowcy naprawdę sądzicie, że ludzie sa na tyle durni,iż wystarczy schować Macierewicza, jak nóz za plecami, aby zapomnieli wszystkie odpały PIS-owców ?! Przecież jest chyba jasne dla każdego, że ten wymarzony rząd będzie składał się z Fotygi jako szefa MSZ, Sakiewicza jako szefa TVP, czy własnie Macierewicza na stonowisku ministra MSW. Natomiast o. Rydzyk będzie rzadził mediami wspierającymi rząd. Według znanego powiedzenia- może jesteśmy głupi, ale nie aż tak!
-Prezes po raz chyba czwarty ukazuje "ludzkie oblicze", mówi mało i rozsądnie, co daje niezłe efekty. Tylko pojawia sie małe pytanie- JAK DŁUGO wytrzyma? W końcu musi udawać zainteresowanie gospodarka, zdrowiem czy oświatą, więc rzeczami, na których nigdy się nie znał i które go nigdy nie obchodziły, a teraz, tuż przed emeryturą ma sie nimi zajmować? Jak długo ma patrzeć, jak jakiś prof. z łapanki mówi o fotelu premiera, który przecież należy do NIEGO!? Czy nie za dużo wymagamy od starszego w końcu człowieka? Ostatnim razem wytrzymał ok. 3 miesięcy, mając najlepszego szefa kampanii wyborczej i będac w końcu na dopingu....
-wielu blogerów na powaznie przyjęło manewry Pawlaka, zapominając, że czekają go ciężkie chwile na Kongresie i musi sie odpowiednio pokazywać. A przecież chyba wszyscy wiemy, a Pawlak najlepiej, że Prezes jeszcze przed podpisaniem umowy o koalicji już by montował zespół, którego jedynym zadaniem byłoby znalezienie haków na jelenia, aby go jak najszybciej załatwić, wzorem Leppera. Potem by sie przejęło aktywy polityczne i szafa gra!
Podsumowując, rozumiem, że i Wam należy się trochę szczęścia, dopóki trwają złudzenia, jednak obudzenie się z ręką w nocniku będzie tym bardziej przykre.
Inne tematy w dziale Polityka