W czwartki gazeta „Fakt” dodaje całotygodniowy program telewizyjny. 30 kwietnia 2009 zamieszczono tam konkurs promujący nowy film „Gustloff – rejs ku śmierci”. Napisano „to film oparty na faktach” i „opowiada o tragicznym rejsie statku pasażerskiego”, zatem coś jednak przekłamano – wszak to był okręt wojenny, nie zaś statek pasażerski. To błąd typu „polskie obozy koncentracyjne” (choć oczywiście mniejszej rangi) i trzeba będzie jednak wyjaśnić (przypomnieć?) dziennikarzom, że są istotne różnice znaczeniowe.
Storpedowanie okrętu wojennego płynącego w konwoju było zgodne z prawem wojennym. Obecnie politycznie poprawniejsze jest użalanie się nad losem ofiar, jednak nie zapominajmy, kto płynął okrętem - na pokładzie było ponad tysiąc oficerów i marynarzy, także policjanci, gestapowcy, działacze NSDAP i ich rodziny. Aleja prowadząca do pomnika upamiętniającego ofiary największej morskiej katastrofy, powinna nosić imię komandora Marinesko, który zatopił okręt noszący imię faszysty, z czego byliby dumni marynarze polscy, brytyjscy czy norwescy. Większość mieszkańców okupowanej Europy, świadków niemieckiego barbarzyństwa, nie miałaby żadnych moralnych problemów i wyręczyłaby radzieckiego dowódcę okrętu podwodnego.
Nierychliwy, ale sprawiedliwy Bóg w końcu wskazał na ów okręt i to w groteskowym momencie - akurat przez radio transmitowano przemówienie Hitlera. Gdy zaczęto grać hymn III Rzeszy, zawalił się (zatonął) świat rasy panów. Może Stwórca niepotrzebnie czekał aż tak długo a kara była zbyt wysoka? Może to był dopust boży za obóz Auschwitz-Birkenau?
I czytamy dalej - „Miał to być jego ostatni rejs z Gdańska do Hamburga z 10 000 pasażerów (w tym z uciekającymi z Polski gestapowcami i ich rodzinami”. Można (złośliwie) napisać o niemieckich planach i solidności – miał być, to i był... Czy zdanie jest prawdziwe (z punktu widzenia logiki), jeśli jeden z elementów jest fałszywy? No bo rejs nie był z Gdańska...
Jednostka „Wilhelm Gustloff” została zbudowana w 1937 jako statek wycieczkowy, jednak podczas wojny był okrętem wojennym – służył jako transportowiec wojskowy i miał zamontowaną broń przeciwlotniczą oraz wyrzutnie bomb głębinowych. W swój ostatni rejs wyruszył 30 stycznia 1945. Jako statek pasażerski miał ok. 500 załogantów oraz 3 razy więcej pasażerów, zatem jednostka transportowała parokrotnie więcej osób, niż to przewidziano.
Wracając do konkursu - należy wysłać SMS z treścią: A (Szczecin), B (Gdańsk) lub C (Porto) – Z którego miasta wypłynął statek „Wilhelm Gustloff”?
Porto jest drugim co do wiekości miastem w Portugalii, jednak nie tylko… Porto to również wzmacniane wino portugalskie i prawdopodobnie ten trunek miał wpływ na ustalenie dwóch (Gdańsk, Porto) konkursowych nazw, wszak słynny okręt wypłynął z… Gdyni!
przyjazny wobec wszystkich sympatycznych ludzi, krytyczny wobec wielu zjawisk
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura