Michał Jaworski Michał Jaworski
449
BLOG

Przerobiony bombowiec - to były czasy !!!

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

image

Nie napisałbym tej notki gdyby nie przypomniało mi się podkreślone zdanie, tak bowiem zwykł kończyć swoje najgłupsze dzieła smoleńskie niegdyś główny bloger smoleński S24, potem ekspert ZP, potem  członek podkomisji Macierewicza a obecnie  ścigany przez Glenna Stankiweicza-Jorgensena Marek Dąbrowski. Dzieło o przerobionym bombowcu, aczkolwiek zatwierdzone przez Jarosława Kaczyńskiego do użytku zamachistycznego, jest głupie ponieważ Tu-22 to bombowiec naddźwiękowy, co stwarza specyficzne wymogi konstrukcyjne. Równie dobrze tupolew mogłby być przerobionym myśliwcem.

Nie inaczej jest z dziełem Niegracza, który na S24 rozwija fizyki i geometrie swojej a czasem być może cierpiącego na głód smoleński Dąbrowskiego, który architektem będąc nie był najmocniejszy w użyciu linijki.

Kreskowaną linią połączyłem początek bruzdy z finalnym położeniem środka ciężkości tego co z samolotu zostało. Wtedy środek ciężkości musi być trochę przesunięty w tę stronę, w którą złamał się dziób ale jeżeli brać pod uwagę wszystko, co odjechało od statecznika poziomego to znowu w drugą stronę. Przerywana linia wcale nie pokrywa się z bruzdą na całej długości. Na pewnym odcinku nawet jakby się rozdwajała. Różne mogą być tego przyczyny - bruzdy nie były żłobione wyłącznie przez kadłub ale na przykład przez silniki, wrak trafiał na nierówności gruntu itp.
Rzadko kiedy dla ustalenia przyczyn katastrofy szczegółowa znajomość tego jest potrzebna, więc badacze zadowalają się najprawdopodobniejszymi ogólnymi ustaleniami. 

Gdybym miał pomóc swoim byłym znajomym to - zasada zachowanie pędu wprawdzie w takich przypadkach czyli zderzeniach też obowiązuje ale jeden ze zderzających się obiektów to Ziemia więc często wyglądają one jakby nie obowiązywała bowiem Ziemia ma na tyle dużą masę iż praktycznie nie zmienia prędkości. Dokładnie tak samo jest przy puknięciu się w czoło - ani pęd ani moment pędu Ziemi nie ulegną zmianie więc przed wykonaniem kolejnego dzieła smoleńskiego możecie się zdrowo stuknąć nie obawiając się,  że wywołacie tym katastrofę kosmiczną.
Tę konstatację bez obaw poddaję krytycznej ocenie Pawła Artymowicza:))) 

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka