Podkomisja, dokonawszy dramatycznego wyboru wyższości wybuchu paskowego nad termobarycznym, mimo spektakularnego skcesu medialnego wysadzenia blaszka, już się z tym pierwszym musiała pożegnać i przeprosić z termobarycznym.
Niekoniecznie dobrowolnie bowiem drugi tweet świadczy, że stanęła przed faktem czyli jakąś zagraniczną ekspertyzą, która polscy urzędnicy musieli pokwitować.Tak więc żegnamy LOKA POWYBUCHOWEGO PODWÓJNIE ZAKRĘCONEGO.
Niejako w uzupełnieniu na zdjęciu powyżej niewybuchowo wyprodukowany przez Biniendę LOK WIELOKROTNIE ZAKRĘCONY. Przy tej okazji warto wspomnieć, że LOKI mają różne zastosowanie - mogą służyć za dowody na wybuchy ale mogą też obalać zdanie wypowiedziane przez Artymowicza w rozmowie z Rońdą, że aluminium może stawać się kruche.
Żegnamy, nie znając rozmiarów naszego żalu, bowiem nie wiemy, ile polski ekspert skasował za swoje ekspertyzy mające udowodnić, że można wybuchowo przeciąć skrzydło nie powodując wybuchu oparów paliwa.
Ekspertowi trzeba oddać, że jednak odmówił podpisania raportu.
Trzeba podziwiać rodziny ofiar, że tolerują takich jajcarzy jak Cieszewski i Wójcik ale czego się nie zrobi, żeby mieć krewnego poległego w zamachu nad Smoleńskiem, spore odszkodowanie a czasem i miejsce w parlamencie.Zaś podkomisja stoi przed nowym zadaniem, bo teraz trzeba wyprodukować komputerowe animacje powstawania loków w wybuchu termobarycznym a to już takie proste nie będzie. O eksperymentach nie wspominając, bo tym razem kadrowanie zdjęcia może nie dać nawet z grubsza pożądanych wyników.