O materiale Gutowskiego napisano już tyle, że nie mam poczucia dyskomfortu, iż skutkiem popsucia się pilota nie obejrzałem go. W każdym, kto z umiarkowanym tylko zainteresowaniem śledził informacje o pedofilii wśród kapłanów i jednak następujących reakcjach Kościoła na przypadki było dlań oczywiste, że wcześniej czy później i taka informacja pojawi się.
Materiał TVN obok dokumentów zgromadzonych przez SB, co do których na przykład w przypadku Wałęsy PiS nie miał wątpliwości, wykorzystuje świadectwa pokrzywdzonych oraz publicystki katolickiej. Ich o współpracę z SB trudno oskarżyć. Tak samo jak Terlikowskiego i ks. Isakowicza-Zalewskego.
Sądzę, że wojna PiS z TVN skończy się tak samo jak o raport NIAR, który według podkomisji najpierw miał być w jej raporcie uwzględniony w całości, potem miało go w ogóle nie być, aż w końcu opublikował go TVN, który zresztą od początku mówił, że go ma i że zaprzecza on dziełu Macierewicza.
Za to niewątpliwym sukcesem intelektualnym Salonu24 jest, że tym razem żaden jego bloger nie osiągnął poziomu idiotyzmu MSZ mówiącego o wojnie hybrydowej.
Komentarze