W wypowiedzi Morawieckiego " Już widzieliśmy to w 2010 r. jak to się skończyło, kiedy wtedy nakręcał pan, panie Tusk, ówczesną spiralę nienawiści. Skończyło się to zabójstwem w Łodzi" nie może chodzić o zabójstwo Marka Rosiaka ponieważ podobna atmosfera i okoliczności doprowadziły do zabójstwa Pawła Adamowicza kojarzonego z drugą stroną sceny politycznej więc znany z uczciwości nasz premier wymieniłby jednym tchem nazwiska obu ofiar.
W takim razie musi chodzić o zamordowanie brata prezesa, które też miało miejsce w 2010 roku.
a premier tylko pomylił wrogi kaczystom Smoleńsk z również wrogą Łodzią, z której to ostatnio nawet zabrali swoją konwencję.
TYLE ŻELAZŃA LOGIKA.
Przypuszczenie, że polityka rządzi się logiką jest mylne natomiast posądzenie kaczystów o logikę jest dla posądzającego wprost zgubne.
PiS zamierza w kampanii zupełnie jawnie stosować na temat katastrofy smoleńskiej dwie kompletnie przeciwstawne narracje:
- jedną, że w przygotowaniu wizyty oraz w procesie badania katastrofy były zaniedbania spowodowane "resetem" stosunków z Rosją i tę, adresowaną do umiarkowanego elektoratu, będzie reprezentował premier,
- drugą, że elementem tego samego "resetu" było zamordowanie Lecha Kaczyńskiego i tę, adresowaną do twardego elektoratu, będzie głosił prezes rządzącej partii, zarazem brat głównej ofiary.
Pierwsza narracja, ponieważ w gruncie rzeczy jest przyznaniem, że zasadnicze przyczyny katastrofy już dawno zostały wyjaśnione będzie woalowana przez zabiegi takie jak ten z Łodzią. Co ciekawe - w tej narracji Morawiecki nie pomieścił nawet atmosfery braku szacunku dla osoby prezydenta.
Nie wiadomo, w jakim stopniu otoczeniu udało się przekonać prezesa, że druga narracja nie ma żadnych podstaw więc lepiej jej nie forsować, ale tutaj wiele jest w rękach OPOZYCJI bowiem prezes jest równocześnie wicepremierem i to jedynym a wcześniej obiecywał zamknięcie tematu katastrofy.
A nawet ogłaszał prawdę.
Osobnym tematem są osiągnięcia w dziedzinie "hate speech" - nie wątpię, iż kiedyś badacze języka polskiej polityki uznają wydarzenie z pierwszego filmiku za "przemianę jakościową", do której doprowadził ciąg "przemian ilościowych".
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka