Chociaż kuweta zdążył połknąć swoje wysoce ekstrawaganckie wyliczenie prędkości zniżania tupolewa*, który następnie wylądował do góry kołami ma polance koło Smoleńska to źródło jego metody wyniesione do rangi dokumentu państwowego pozostało - mowa o raporcie podkomisji Macierewicza.
("lewy" należy czytać "górny")
Student dowolnego kierunku studiów przyrodniczych i technicznych przed wpuszczeniem go do pracowni musi znać podstawy rachunku błędów - między innymi, że maksymalny błąd sumy i różnicy zmierzonych wielkości jest równy sumie ich błędów.
Stosując tę skromną, co nie znaczy że posiadaną przez autorów raportu a konkretnie "profesora" Nowaczyka wiedzę do "wyliczenia" prędkości opadania 4,2 m/s (wykres górny), równocześnie widząc, że wysokość radiowa jest zapisywana w FDR z rozdzielczością 3,1 m, proffil gruntu nie zmienia się w czasie (w załączniku 11 pisze wprost "Prezentowana na wykresach prędkość pionowa wyliczona została z wysokości radiowej") a czas zapisywany jest dokładnie (to 1,5s) otrzymamy teoretyczną maksymalną rozpiętość prędkości opadania od 0,1 m/s do 8,3 m/s (średnia niby się zgadza, ale co to za średnia) .
Skąd wiem, że to "profesor" Nowaczyk jest autorem tego kuwetyzmu?
Z załącznika 11.
Wiceprzewodniczący podkomisji smoleńskiej "profesor" Nowaczyk w czasach początku jej współpracy z NIAR opowiadał o kursie magnetycznym takie kuwetyzmy więc to on musi być autorem załącznika 11, z którego do raportu wzięte są rozważania "profesora" o prędkości opadania oraz wnioski z nich..
Kurs magnetyczny pochodzi z przyrządu sztywno związanego z samolotem i z kierunkiem lotu ma bardzo luźny związek. W tym przypadku nie miał - rosnący prawy ślizg (w układzie samolotu) na skutek obrotu przeszedł na lewą stronę (widzianą z ziemi). Z grubsza zgadza się to nawet z przeciążeniem bocznym.
Z oboma problemami oczywiście uporał się NIAR, ale smród nieuczciwości oraz niekompetencji tak zwanych ekspertów powołanych do polskiej państwowej podkomisji wybuchowo rozprzestrzenił się.
____________________
* Rzeczony fragmet notki kuwety odnalazł się.

Kuwetowe "ok. 10 m/s" miałoby maksymalną rozpiętość od 4,5 m/s do 14,2 m/s. Tak się po prostu wyników pomiarów nie traktuje.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka